W teledysku do "Bad Habits" Sheeran wcielił się w wampira w stylu gram - ma na sobie różowy garnitur i brokatowy makijaż.
Ed Sheeran, promując album zatytułowany "Devide", zagrał aż 260 koncertów, potem wypuścił jeszcze płytę "No.6 Collaborations Project" i postanowił zrobić sobie przerwę, by skupić się na życiu rodzinnym. Zanim to zrobił, był jednym z najlepiej sprzedających się artystów na świecie. W 2019 roku najlepiej radziła sobie Taylor Swift, on uplasował się zaraz za nią (w 2017 był na pierwszym miejscu). Najniższy stopień na podium zajął wtedy Post Malone.
"Bad Habits" to dopiero drugi utwór Sheerana od czterech lat - w zeszłym roku wokalista zrobił prezent fanom, publikując tuż przed Bożym Narodzeniem utwór "Afterglow". Tekst zadedykował żonie, Cherry Seaborn - para kilka miesięcy wcześniej doczekała się narodzin córki. Sheeran zapowiedział wtedy, że "Afterglow" nie promuje żadnego nadchodzącego albumu. "To numer, który napisałem w zeszłym roku i który chciałem wam pokazać, tak po prostu" - ogłosił.
Teraz jednak sprawy nabrały tempa. Kilkanaście godzin po upublicznieniu utworu i nakręconego teledysku, brytyjski artysta już dziś po raz pierwszy zaśpiewa "Bad Habits" na żywo. Wystąpi na TikTok’s UEFA EURO 2020 Show, transmitowanym na jego tiktokowym profilu. Sheeran na stadionie Portman Road w Ipswich wykona też swoje największe hity, a ci, którzy nie zdążą na piątkowy występ, będą mieli okazję zobaczyć go jeszcze 26 czerwca i 9 lipca - wtedy zaplanowane są retransmisje.