Ralph Kaminski jest na ustach wszystkich od wczoraj dlatego, że w trakcie odbierania statuetki pocałował go właśnie w usta Krzysztof Zalewski, ale także dzięki lirycznemu, intymnemu wykonaniu "Przypływów" z Natalią Szroeder na sam koniec imprezy.
W muzyce Ralpha Kaminskiego można odnaleźć elementy elektroniki, jazzu, muzyki gospel oraz musicalu. Najczęściej bywa określana po prostu jako pop alternatywny - sam artysta niegdyś opisywał w ten sposób swoją twórczość, jednak po latach przyznał, że nie przepada za tą łatką. - Myślę, że w moich płytach dominuje za dużo rozbudowanych form, teatralności, udziwnienia, by nazwać je po prostu popem. Pop to pop, alternatywa to alternatywa - nie ma co szukać drogi pomiędzy - zaznaczył w wywiadzie dla Rytmy.pl.
Artysta urodził się 8 listopada 1990 roku w Jaśle jako Rafał Stanisław Kamiński. Pasję do muzyki i sztuki przejawiał już w dzieciństwie. Wcześnie ujawnił się jego talent wokalny, o którego rozwój zadbała mama Ralpha. Wieku 11 lat rozpoczął lekcje śpiewu.
Od przedszkola interesowało mnie wszystko, co związane jest ze sceną, uwielbiałem bawić się w teatr, cyrk [...]. W przedszkolu rozstawiałem kawałek zasłony na sznurku, który służył mi za kurtynę, często improwizując przedstawienia kukiełkami [...]. Z okazji Dnia Mamy zorganizowali przedstawienie, gdzie zaśpiewałem a capella z koleżanką, to chyba wtedy moja mama zauważyła, że potrafię śpiewać, to ona zaczęła podsuwać mi pomysły do brania udziału w konkursach i później w czasie podstawówki zapisała mnie na lekcje śpiewu do lokalnego domu kultury
- opowiadał Kaminski w 2013 roku dla bloga Little Big Fashion.
Muzyk jest absolwentem wokalistyki na Wydziale Jazzu i Muzyki Estradowej Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku. Kształcił się również na wydziale popu na Codarts University for the Arts w Rotterdamie.
W 2009 roku pojawił się w programie "Szansa na sukces", gdzie wykonał piosenkę "Objazdowe nieme kino" grupy Perfect. Rok później Ralph skomponował swój pierwszy utwór "The Hill", z którym w 2011 roku wystąpił na festiwalu Carpathia, gdzie zdobył Grand Prix. Talent młodego muzyka dostrzegł Marek Kościkiewicz, który zaproponował Kaminskiemu współpracę menedżerską. W 2012 roku artysta wziął udział w castingu do polskiego "X Factora", gdzie zaśpiewał "Don't Know Why" Norah Jones. W 2013 roku zaczął występować na żywo z grupą My Best Band in the World. Zdobył też nagrodę na Międzynarodowym Kampusie Artystycznym "FAMA". Jest również laureatem Nagrody Artystycznej Miasta Torunia im. Grzegorza Ciechowskiego, którą otrzymał w 2019 roku, zwyciężając w finale 40. Przeglądu Piosenki Aktorskiej.
Kaminski ma w swoim dorobku dwa albumy - wydany w 2016 roku "Morze" oraz "Młodość" z 2019. Jego najbardziej znane piosenki to "Kosmiczne energie", "Autobusy", "Zawsze" czy "Wszystkiego najlepszego".
Występował na scenach festiwalu w Opolu, katowickiego Off Festivalu, Orange Warsaw Festival czy na gdyńskim Openerze. Ralph Kaminski nie może narzekać na brak zainteresowania fanów - wejściówki na jego koncerty rozchodzą się błyskawicznie.
Artysta ma na swoim koncie współpracę z wieloma innymi polskimi gwiazdami muzyki, takimi jak Daria Zawiałow, Quebonafide, Anita Lipnicka, Patrick the Pan oraz Schafter.
Ralph znany jest z niezwykłego wizerunku oraz zamiłowania do mody. "Na nasze spotkanie przyszedł w zielonej bluzie z kapturem i jeansowych rurkach. Zadbał o detale - czarne martensy połączył z żółtymi skarpetami, do ciemnego płaszcza z lumpeksu przymocował przypinkę z wizerunkiem Lady Diany. [...] Podoba mu się sposób, w jaki współcześni projektanci reinterpretują modę lat 70. i 90. Kibicuje polskim markom, takim jak MISBHV i Local Heroes, interesuje się trendami zagranicznymi. Do niedawna Gucci kojarzył mu się z Dodą i futrami, dziś mówi, że gdyby go było stać, sam chętnie by się tam obkupił. Tymczasem nie wydaje dużo na ciuchy. Uwielbia szmateksy, a jeśli już inwestuje, to przede wszystkim w buty" - tak opisał wrażenie ze spotkania z artystą Michał Koszek z serwisu Aktivist.
Co Kaminski sądzi o byciu artystą?
Artystą się po prostu jest. To dla mnie bardzo naturalne, tak samo jak bycie człowiekiem, czy Polakiem. Nie chodzę i nie rozmyślam o tym na co dzień. Cieszę się, że mogę pracować w zawodzie artystycznym, robić to, co kocham, tak jak czuję - sukces komercyjny nie jest czymś, na co mam wpływ. Swoją sztukę tworzyłbym tak samo bez szerszego odbioru. To, że coraz więcej osób mnie kojarzy, pozwala mi na większą niezależność. Nigdy nie robiłem czegoś pod publiczność i oczekiwania. Nie mam w zwyczaju kalkulowania swoich działań i mam nadzieję, że tak pozostanie
- mówił w czerwcowej rozmowie z Rytmy.pl.
W trakcie Finału 41. Przeglądu Piosenki Aktorskiej artysta zaśpiewał dziesięć piosenek z repertuaru Kory i zespołu Maanam. Występ miał charakter spektaklu, a wyreżyserował go sam Kaminski. Muzyk zapowiedział, ze jesienią ruszy w trasę z tym repertuarem. Na jesień zaplanował również premierę płyty z utworami Kory.