W tym tygodniu Brian May udzielił obszernego wywiadu dziennikowi "The Independent". Już na samym początku skrytykował w nim decyzje Borisa Johnsona ("Trudno byłoby, żeby ktokolwiek podejmował gorsze"), a później m.in. media społecznościowe i płaskoziemców. Oberwało się też Ericowi Claptonowi i innym gwiazdom rocka, które postanowiły nie grać koncertów w miejscach wymagających od publiczności potwierdzenia szczepienia.
Zapytany przez Marka Beaumonta o stosunek do wypowiedzi Claptona czy Iana Browna z The Stone Roses, May stwierdził:
Uwielbiam Erica Claptona, jest moim bohaterem, ale pod wieloma względami ma zupełnie inne ode mnie poglądy. To osoba, która uważa, że strzelanie do zwierząt jest w porządku, więc mamy swoje spory, ale nigdy nie przestanę szanować tego człowieka. Natomiast antyszczepionkowcy - przepraszam, ale myślę, że mają nierówno pod sufitem. Istnieje wiele dowodów na to, że szczepionki pomagają. W ogólnym rozrachunku do tej pory okazały się bezpieczne. Każdy lek, który bierzesz, może mieć efekt uboczny, ale mówienie, że szczepionki to spisek, by cię zabić... Dla mnie to już odlot.
Clapton co prawda nigdy nie wyraził się w ten konkretny sposób na temat szczepionek, jednak od tegorocznej wiosny mocno się im sprzeciwia. Przypomnijmy, że w maju muzyk opisywał swoje złe doświadczenia po przyjęciu szczepionki AstraZeneca i podkreślił, że "wedle propagandy szczepionka miała być bezpieczna dla wszystkich". - Wciąż kroczę ścieżką biernego buntu i staram się trzymać w ryzach, aby móc aktywnie kochać moją rodzinę, ale trudno mi się ugryźć w język, kiedy wiem tyle, ile wiem - pisał w liście opublikowanym za jego zgodą na Telegramie.
Dwa miesiące później, po tym, jak Boris Johnson ogłosił, że w klubach i halach koncertowych trzeba będzie okazywać dowody zaszczepienia się, Clapton oświadczył, że nie ma zamiaru grać w takich miejscach. "Chcę powiedzieć, że nie wystąpię na żadnej scenie, na której dyskryminowana jest publiczność. Zastrzegam sobie prawo do odwołania występu, chyba że pojawi się przepis, dzięki któremu każdy będzie mógł wziąć w nim udział" - zaznaczył.
W grudniu 2020 roku Eric Clapton zaśpiewał utwór "Stand and Deliver", napisany przez Vana Morrisona. To komentarz do lockdownów i restrykcji wprowadzanych przez brytyjski rząd podczas pandemii koronawirusa. W piosence Clapton i Morrison pytają m.in. "Czy chcesz być wolnym człowiekiem, czy niewolnikiem?":