"Cześć". Sokół zapowiada nadchodzący album nowym singlem. Do nagrania zaprosił Sariusa

Co tam u Sokoła? "Nic", czyli nowa płyta, która ukaże się 12 listopada tego roku. Pierwsza zapowiedź albumu to utwór "Cześć", nagrany przez Sokoła z Sariusem. W sobotę w sieci pojawił się bardzo smaczny klip do singla, który zdecydowanie zaostrza apetyt na więcej.

Sokół, jedna z najmocniejszych osobowości na scenie muzycznej i niekwestionowany pionier polskiego rapu. Od zawsze na własnych zasadach, często wbrew regułom gry. W piątek po dłuższej przerwie zaprezentował nowy singiel, "Cześć", tym samym zapowiadając nowy album, zatytułowany "NIC".

Zobacz wideo Męskie Granie to nie tylko megagwiazdy [Popkultura Extra]

A kim Sokół jest dla ciebie? Nowy singiel "Cześć" z Sariusem 

Podobnie jak przy pierwszej solowej płycie Sokół nie ujawnia szczegółów. Przez lata zdążył przyzwyczaić odbiorców do zaskoczeń i najwyższej jakości — tego samego możemy się spodziewać tym razem. "NIC" to drugi solowy album artysty po wydanej w 2019 roku płycie "Wojtek Sokół", która była wydarzeniem muzycznym roku, zdobyła entuzjastyczne recenzje oraz potwierdzenie satysfakcji fanów w postaci podwójnej platynowej płyty i wyprzedanych tras koncertowych.

"Cześć" z zaskakującym i nietypowym udziałem Sariusa to autoironiczna recenzja i przewrotna gra Sokoła z własnym wizerunkiem. Raper kokietuje z hipotezą na temat swojej rozpoznawalności. Czy można go nie znać? Raczej nie. Jednak to pytanie jest tak nieoczywiste jak krajobraz sceny hip-hopowej i jej ewolucja do jednej z największych gałęzi współczesnej rozrywki.

Jedni nie nadążają za eksplodującymi karierami i pojawiającymi się w ekspresowym tempie na scenie talentami, trwają w prehistorii, inni są z przyszłości i nią żyją. Sokół przeżył każdą epokę sceny i cały czas jest na niej obecny. Kim sam jest w tej układance? Artysta szczerze dzieli się z odbiorcami tym, że dla każdego jest i wciąż może być kimś innym. Co tym razem ugotował?

 

W singlu gościnnie rapuje Sarius — to spora niespodzianka, z której ucieszyli się jego liczni fani. Za produkcję zapadającego w pamięć, surowego, syntetycznego, opartego na mocnych bębnach bitu odpowiada Zeppy Zep, jeden z najbardziej utalentowanych twórców sceny. Choć Sokół nie ujawnia szczegółów na temat nadchodzącej płyty, którą można już zamawiać w dwóch wersjach, można mieć pewność, że przyniesie ona sporo zaskoczeń i nieoczywistych propozycji.

Więcej o: