Podczas środowych obrad Sejmu trzech posłów Kukiz'15 - Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk - w powtórnym głosowaniu opowiedziało się przeciwko odroczeniu posiedzenia Sejmu, choć wcześniej zagłosowali wraz z opozycją za odroczeniem. Posłowie opozycji zarzucają Kukizowi, Sachajce i Żukowi, że dali się "przekupić" Prawu i Sprawiedliwości. Trzej posłowie zagłosowali również za ustawą "lex TVN".
"Paweł Kukiz wykonywał kiedyś numer 'Całuj mnie'. Teraz już wiemy kogo i w co. Jest mi wstyd. Za moją naiwność i głupie sentymentalne koleżeństwo. Za punk rocka. Za te wszystkie wspólne lata. Za Jarocin 93. Za wieczorne rozmowy. Za gówniarski idealizm" - napisał po głosowaniu Kuba Wojewódzki.
Bardziej niż za punk rocka i festiwal w Jarocinie w 1993 roku - Wojewódzki był kierownikiem artystycznym wydarzenia, a Paweł Kukiz występował z zespołem Piersi - dziennikarz ma prawo czuć się winnym wydarzeń ponad 20 lat później.
Wiosną 2015 roku Paweł Kukiz gościł w programie Wojewódzkiego, który udzielił muzykowi-politykowi swojego poparcia.
Mój plan jest taki, żeby wszyscy, którzy nas teraz oglądali, namówić, żeby głosowali na ciebie w pierwszej turze, żeby wystraszyć tamtych dwóch, żeby wiedzieli, że my jeszcze coś możemy. Dlatego głosujcie na Pawła w pierwszej turze
- zaapelował Wojewódzki.
W październiku tego samego roku pokrótce za to przepraszał. - Patrzyłem na niego jak na człowieka, którego stan umysłu jest chyba jaśniejszy, niż przewidywałem. Sorry, za to wszystko, przepraszam - powiedział.