Zalewski na instagramowym profilu zamieścił zdjęcie pocałunku z Ralphem Kaminskim, które podpisał:
Wspominkowy czwartek. Pozdrawiam Cię @ralphkaminski! Jesteś znakomitym artystą! A skoro już wspominamy: Mowa była dobra, lecz się zgubił wyraz. Pięć gwiazdek, trzy gwiazdki, Konfę i Kukiza. Miłego dnia, Kochani!
W ten sposób laureat czterech Fryderyków (m.in. dla autora roku) skomentował wydarzenia z Sejmu z 11 sierpnia. Po odroczeniu głosami opozycji głosowania nad projektem zmian w ustawie o radiofonii i telewizji (tzw. "lex TVN"), pojawił się wniosek o reasumpcję. Poseł Jarosław Sachajko, który podobnie jak Paweł Kukiz głosował różnie w dwóch głosowaniach, twierdził, że za pierwszym razem się "pomylił". Projekt w końcu przeszedł większością 228 głosów.
Zalewski podczas uroczystości wręczania Fryderyków wychodził na scenę kilkukrotnie. Gdy z rąk Ralpha Kaminskiego odbierał statuetkę dla autora roku, pocałował go w usta. Następnie zwrócił się do widzów:
Strasznie się cieszę, jest to dla mnie niezwykle ważna nagroda, pamiętam, jak byłem nieco młodszy i Kasia Nosowska, moja absolutna idolka, otrzymywała tego Fryderyka, więc cieszę się niezmiernie. Dziękuję Kayaxowi, całej ekipie, Kasi Nosowskiej, Oldze Tokarczuk i Grzegorzowi Ciechowskiemu, którym się inspirowałem, pisząc utwory na płytę "Zabawa". I wypadałoby, żebym jako "Autor Roku" coś autorskiego powiedział. To może powiem tak: ci, co tak mówią, chyba mają rację. Pięć gwiazdek, trzy gwiazdki i Konfederację. Trzymajcie się.
Osiem gwiazdek, które pojawiają się np. na transparentach podczas antyrządowych manifestacji, zapisane jako "***** ***", to ocenzurowana wersja wulgarnego hasła "J***ć PiS".