8 września ubiegłego roku, po 27 latach Radio Wolna Europa wznowiło nadawanie po węgiersku. Jak wyjaśniał wówczas nadawca, była to odpowiedź na "znaczny spadek swobody mediów w tym kraju". - W mocno spolaryzowanym krajobrazie mediów na Węgrzech postaramy się być neutralnym gruntem, na którym informacje będą mogły znaleźć osoby wszystkich poglądów politycznych - mówił prezes Jamie Fly w rozmowie z Deutsche Welle.
Radio Wolna Europa nadawało również po polsku: od 3 maja 1952 roku do 30 czerwca 1994 roku. Czy możliwe jest, że wkrótce znowu będzie działać w języku polskim? Tak wynika z wypowiedzi informatorów, których Bartosz Węglarczyk z Onetu zapytał o konsekwencje, jakie USA może zastosować wobec Polski po przyjęciu "lex TVN". Jego anonimowi rozmówcy to dwie osoby, które w Stanach pracują przy tworzeniu polityki zagranicznej oraz dwie niepełniące żadnych stanowisk państwowych, ale "dogłębnie i na bieżąco znające stan relacji polsko-amerykańskich".
- W biurze jednego z ważnych członków Kongresu USA dowiedzieliśmy się, że poważnie rozważna od pewnego czasu jest możliwość powrotu do życia zlikwidowanej w 1994 r. polskiej sekcji Radia Wolna Europa - przekazał jeden z informatorów Węglarczyka. Dodał, że "po pojawieniu się w Sejmie projektu przyjętej w tym tygodniu ustawy anty-TVN sprawa odbudowy polskiej sekcji RWE wróciła i temat ten na pewno pojawi się w dyskusjach budżetowych w Kongresie po wakacjach".
Radio Wolna Europa zostało założone w 1949 roku w Nowym Jorku, by docierać z rzetelnymi wiadomościami do krajów, w których panowała rządowa blokada informacyjna. Najpierw radiostacja miała swoją siedzibę w Monachium, w latach 90. planowana była jej likwidacja, jednak ostatecznie, w 1995 roku RWE osiadło w Pradze. Za finansowanie jego działalności odpowiada Kongres Stanów Zjednoczonych. Jak podają Wirtualne Media, RWE nadaje obecnie audycje w 26 językach, docierając do 37,6 mln słuchaczy tygodniowo. W 2019 roku USA przeznaczyły na działalność rozgłośni kwotę 124 mln dolarów.