Empik odwołuje imprezę z Kozidrak, występ JIMKA przekłada na rok 2022. "Myślałem, że chociaż tego nie przeniosą"

Pod koniec września na Lotnisku Bemowo w Warszawie miał się odbyć nowy festiwal Miasto Muzyka. W środę Empik ogłosił jednak, że zdecydował się odwołać pierwszy dzień imprezy, którego największą gwiazdą miała być Beata Kozidrak. Na drugi dzień planowano koncert JIMKA z projektem "Historia Polskiego Hip-Hopu" - został on jednak przełożony na czerwiec przyszłego roku.

Nowy festiwal Miasto Muzyka by Empik miał być "jednym z największych wydarzeń muzycznych tego roku". Pierwszy dzień, 25 września, firmowała Beata Kozidrak w towarzystwie młodych artystów – m.in. Margaret, Rosalie., IGO i Kukona. Po tym, jak Kozidrak prowadziła samochód pod wpływem alkoholu, Empik zdecydował o zakończeniu współpracy z artystką. Odbiło się to również na JIMKU, który na drugi dzień festiwalu przygotował premierę symfonicznego projektu "Historia Polskiego Hip-Hopu". 

Zobacz wideo Rozpad zespołu na scenie? Najsłynniejsze muzyczne konflikty [Popkultura]

Miasto Muzyka by Empik przełożone na czerwiec 2022 roku. JIMEK nie kryje rozczarowania

"Mamy dla Was przykrą informację: zdecydowaliśmy o odwołaniu koncertu Beaty Kozidrak, a tym samym pierwszego dnia Festiwalu Miasto Muzyka by Empik. Chcemy, aby wydarzenie spełniło Wasze oczekiwania — było naprawdę wyjątkowe i zaskakujące. Zmiana kształtu tak szeroko zakrojonego projektu wymaga czasu, dlatego podjęliśmy decyzję o przeniesieniu koncertu JIMKA "Historia Polskiego Hip-Hopu" na 12 czerwca 2022. Tego dnia wystąpi również Kizo oraz zapowiadani wcześniej Goście: Margaret, Igo, Rosalie. oraz Kukon. Wkrótce ogłosimy kolejnych artystów" - czytamy w poście, który Empik opublikował w środowe popołudnie.

W piątek wieczorem Radzimir Dębski zareagował na decyzję organizatora na Facebooku. Obok zrzutu ekranu z cytowanym wcześniej oświadczeniem umieścił swoje zdjęcie ze zdecydowanie niepocieszoną miną, natomiast w komentarzu napisał:

Myślałem, że chociaż jednego koncertu mi nie przeniosą. 8/8. Dziękuję, że chcieliście być. Teraz to i ja idę (słowo klucz) się na**ać na smutno.

Tym samym artysta odniósł się do głośnej sytuacji z Beatą Kozidrak w roli głównej — 1 września wokalistka została zatrzymana przez policję za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Następnego dnia, w obliczu medialnej burzy, wokalistka wystosowała krótkie oświadczenie: "Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa". Również 2 września Kozidrak usłyszała zarzuty. Zgodnie z kodeksem karnym, kierowca znajdujący się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat. 

Więcej o: