Miuosh: Nagrałem już masę płyt. Wydaje mi się, że nie chciałbym być po prostu 40-letnim raperem

- Wolę opowiadać moje historie, a na takiej płycie miałem szansę się wyżyć, sprawdzić, pozapraszać wspaniałych ludzi, którzy piszą wspaniałe teksty i jeszcze ich namówić, żeby zaśpiewali czyjeś teksty i przy okazji mnie nauczyli, jak z moich tekstów zrobić piosenki. To była największa przygoda - opowiada Miuosh o płycie "Pieśni współczesne", która ukazała się 24 września. W towarzystwie Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk" i takich gości jak Ralph Kaminski, Król czy Julia Pietrucha Miuosh wkracza w nowy twórczy etap.

Miuosh jest autorem muzyki i wszystkich tekstów na płycie "Pieśni współczesne", które – podsycone lokalną mitologią i świeżym spojrzeniem na sprawy ludzkie – tworzą opowieść o ludziach ziemi zmagającej się z teraźniejszymi problemami, z jednoczesną pamięcią o szacunku dla tradycji. "Pieśni (...)" w aktualny sposób poruszają ponadczasową tematykę, śmiało czerpiąc z muzycznych tradycji ludowych Ziemi Śląskiej i Beskidu Śląskiego oraz ludowych wierzeń, wartości i historii.

- Okazało się, że największą frajdę sprawia mi pisanie tekstów dla kobiet, bo to dotyka części takich emocji, których w życiu w rapie byś nie chciał dotknąć. Musisz mieć bardziej stabilną pozycję. To we mnie uderzyło w stu procentach. Ja to po prostu kocham robić i całe szczęście, że tam nie ma rapu. Ta płyta nie zasłużyła na to, żeby ją zarapować - mówi Miuosh w rozmowie z Gazeta.pl. Artysta opowiedział nam też m.in. o tym, jaki związek z "Pieśniami" ma Kora, co trzeba wiedzieć o Śląsku, żeby zrozumieć jego nową płytę i dlaczego nie słyszymy na niej, jak sam rapuje.

Więcej o:

Polecane dla Ciebie