Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Pod względem słuchalności Trójka ma problemy od dawna. W drugim kwartale 2021 r. stacja zanotowała historycznie niski udział w rynku na poziomie 2,2 proc.. Później wyniki spadły nawet poniżej 2 proc.
Jak informuje portal Wirtualne Media, teraz stacja może mieć problem w związku z poranną audycją, która została wyemitowana 13 października .Do KRRiT wpłynęła skarga, w której zarzuca się, że prowadząca audycję Małgorzatę Łukowska promowała „wzorce zagrażające zdrowiu i życiu", oraz puszczała na antenie piosenki z wulgaryzmami, w języku polskim i angielskim.
Ponadto w audycji miały pojawić się "treści niekompatybilne z powagą publicznego nadawcy".
Promowanie absurdalnych rekordów Guinnessa - prowadząca opowiadała o miażdżeniu arbuzów udami, fajerwerkach doczepionych do ciała, kompulsywnym jedzeniu fast food'ów, rekordach w leżeniu na lodzie lub deprywacji snu. Radia słuchają o tej porze również dzieci. Promowanie takich wzorców, ba mówienie o nich z zachwytem na antenie wywołuje sprzeciw i protest"
- pisze portal Wirtualne Media, który dotarł do treści skargi.
Autorka skargi zauważyła również, że w trakcie audycji Małgorzata Łukowska sugestywnie opowiadała o jedzeniu ptysia, a to z kolei „wywoływało skojarzenia pornograficzne". Jak czytamy w liście do władz Trójki, "odbiorcy mogli usłyszeć jęczenie, zniżanie głosu i pseudo aktorskie popisówki".
Autorka skargi podkreśliła, że uwagi wysyła jako terapeutka i osoba pracująca z młodzieżą akademicką. Uważa, że treści "prowokują do zainteresowania szkodliwymi, dla zdrowia i życia, zachowaniami oraz promują skrzywione wzorce".
Oczekuje wyciągnięcia konsekwencji względem Małgorzaty Łukowskiej, a także wobec kierownika muzycznego Trójki, Łukasza Ciechańskiego, który "promuje i wspiera takie zachowania".
Sprawą zajmuje się już Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Pismo trafiło również do członków rady programowej i biura zarządu Polskiego Radia, do szefostwa Programu Trójki oraz komisji etyki.