Konkurs Chopinowski - dziś finał. Jury znowu złamało regulamin. Kto zagra z orkiestrą?

18 października tuż po 18:00 wybrzmi pierwsza nuta w finale XVIII Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego. Już po raz kolejny w tym roku, tłumacząc to bardzo wysokim poziomem uczestników, jurorzy dopuścili do kolejnego etapu więcej pianistów niż pozwala na to regulamin. Przybliżamy sylwetki 12 finalistów, w tym dwóch Polaków.

Więcej interesujących treści, nie tylko na temat Konkursu Chopinowskiego, znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo A w Netfliksie "Hiacynt". Co ciekawego oprócz Konkursu Chopinowskiego?

- Ten werdykt mówi coś bardzo dobrego i ciekawego o jurorach tegorocznego konkursu - komentował w Polskim Radiu Andrzej Sułek, dodając:

Musimy przyznać, że finaliści stanowią – jak nigdy w historii Konkursu Chopinowskiego – przebogatą galerię postaci, indywidualności pianistycznych, wśród których są zdumiewające zjawiska.

Konkurs Chopinowski - dwóch Polaków z szansą na złoty medal

Teoretycznie w finale jeden z dwóch koncertów fortepianowych Fryderyka Chopina - e-moll op. 11 lub f-moll op. 21. - z Orkiestrą Filharmonii Narodowej pod batutą Andrzeja Boreyko powinno zagrać nie więcej niż 10 pianistów, ale jury pod przewodnictwem Katarzyny Popowej-Zydroń dopuściło dwoje więcej. Co ciekawe, przewodnicząca nie będzie mogła głosować w sprawie jednego z uczestników - zgodnie z regulaminem, jeśli muzyk kształci się pod okiem profesora będącego w jury, wyłącza to możliwość oceny. Tymczasem Jakub Kuszlik kształci się pod kierunkiem Katarzyny Popowej-Zydroń w Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy. Jeśli by zwyciężył, dołączyłby do innego ucznia profesorki - jest nim Rafał Blechacz, który triumfował w Konkursie Chopinowskim w 2010 roku.

Kuszlik urodził się 23 grudnia 1996 roku w Bochni. Jest laureatem II nagrody na Międzynarodowym Konkursie im. Ignacego Jana Paderewskiego w Bydgoszczy i na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym w Hilton Head oraz III nagrody na Międzynarodowym Konkursie "Top of the World" w Tromso. W trzecim etapie wiele osób chwaliło przede wszystkim końcówkę Sonaty b-moll w jego wykonaniu. Sam przyznał, że zaprezentował w trakcie tego recitalu swoje ulubione utwory Chopina. W wywiadzie po występie mówił:

Jaki jest mój Chopin? Myślę, że jest bardzo romantyczny, ma w sobie dużo dramatyzmu, jednocześnie jest bardzo taki filozoficzny. Ciężko odpowiedzieć na to pytanie - Chopin jest sobą tak naprawdę, mój Chopin to tylko jakaś jego wersja.
 

Drugi z Polaków, też uczeń jednej z jurorek, to 23-letni Kamil Pacholec z Kielc. Artur Jaroń, dyrektor Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych w Kielcach, w rozmowie z TVP Kielce mówi:

Znam Kamila od wielu lat. Dla mnie już przed konkursem był faworytem do finału. Cieszę się, że wszystkie etapy ma równo, na bardzo wysokim poziomie zagrane. Powiedziałbym nawet, że z etapu na etap jest coraz piękniej.

W 2017 roku Pacholec rozpoczął studia na Akademii Muzycznej w Katowicach u Wojciecha Świtały, a od 2019 roku jest studentem klasy fortepianu Ewy Pobłockiej na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Brał udział w mistrzowskich kursach prowadzonych m.in. przez Arie Vardiego, Pavla Gililova, Andrzeja Jasińskiego, Katarzynę Popową-Zydroń. Jest laureatem wielu konkursów pianistycznych, m.in. I miejsca w XLVII Ogólnopolskim Konkursie Pianistycznym im. F. Chopina, I miejsca w Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym w Livorno, II miejsca oraz nagród specjalnych na XI Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. I.J. Paderewskiego w Bydgoszczy. Koncertował w Polsce, Francji, Włoszech, Stanach Zjednoczonych i Japonii.

 

Aż trójka 17-latków w finale

- Najbardziej cieszy mnie obecność w złotej dwunastce aż trojga siedemnastolatków: Evy Gevorgyan, z Rosji i Armenii, Kanadyjczyka JJ Jun Li Bui i Chińczyka Hao Rao - mówi komentator muzyczny Adam Rozlach, cytowany przez RMF, dodając:

To fantastyczny znak od jurorów, że liczy się świeża krew, że nie lekceważy się gigantycznych talentów światowej miary, nawet jeśli ci młodzi nie spełniają jeszcze wszystkich chopinowskich wymagań. To też dobrze świadczy o jurorach, że mimo pewnych wątpliwości stawiają na tych młodych ludzi i dają im szanse zagrania w finale.

Rzeczywiście, Gevorgyan jest nawet wymieniana bardzo często jako poważna kandydatka do zwycięstwa. Urodzona 15 kwietnia 2004 roku uczennica Natalii Trull w Centralnej Szkole Muzycznej w Moskwie, zwróciła uwagę wielu komentatorów choćby zakończeniem "Marszu żałobnego" z drugiej Sonaty. Po recitalu mówiła:

Myślę, że Fantazja f-moll i druga Sonata są największymi utworami w muzyce Chopina i naprawdę je kocham, a także Mazurki opus 17. Wszystkie trzy utwory są bardzo intymne.
 

Eva Gevorgyan wcześniej została nagrodzona na ponad 40 międzynarodowych konkursach dla młodych pianistów, w 2019 roku zdobyła nagrodę w kategorii "Discovery" w ramach programu International Classical Music Awards. Otrzymała też m.in. tytuł Młodej Artystki Yamahy. Wystąpiła w prestiżowych salach rosyjskich, europejskich i amerykańskich pod batutą m.in. Valery’ego Gergieva, Alexandra Sladkovsky’ego, Lawrence’a Fostera, Vasily’ego Petrenki i Gerhardta Zimmermanna.

Chińczyk Hao Rao urodził się natomiast 4 lutego 2004 roku i uczy się Szkole Średniej przy Konserwatorium Xinghai w Chinach pod kierunkiem Vivian Li. Jest laureatem międzynarodowych konkursów młodzieżowych w Ettlingen, Aarhus, Konkursu Mozartowskiego w Zhuhai, im. Giny Bachauer i Międzynarodowego Konkursu im. Vladimira Kraineva w Moskwie. Otrzymał II nagrodę na e-Piano Junior Competition Uniwersytetu w Minnesocie oraz V miejsce na Międzynarodowym Konkursie im. Fryderyka Chopina organizowanym przez Centralne Konserwatorium Muzyczne w Pekinie. Współpracował m.in. z orkiestrami symfonicznymi Shenzhen, Ningbo i Shenyang, Salzburg Soloist Chamber Orchestra oraz orkiestrami konserwatoriów w Pekinie i Xinghai.

Hao Rao przyznał, że trzeci etap jest zdecydowanie najtrudniejszy, bo wymaga przygotowania największego repertuaru i emocjonalnego zrozumienia go, co dla 17-latka może nie być łatwe. W wywiadzie po występie podkreślał, że codziennie ćwicząc, słuchał także innych wykonań:

Kocham najbardziej reprezentatywnych artystów polskich, jak Rubinstein i Zimerman, w ich wykonaniach słyszę prawdę.
 

JJ Jun Li Bui już z kolei ma zagwarantowaną jedną nagrodę - dla najmłodszego finalisty Konkursu Chopinowskiego, ale z pewnością zrobi wszystko, by  to wyróżnienie nie było jedynym. Po trzecim etapie był najbardziej zadowolony ze swojego wykonania mazurków. Mówił:

Każdy z nich ma bardzo unikalny charakter, każdy jest piękny na swój sposób. Przekazanie ludziom tego, by poczuli charakter i taneczność mazurków jest tu najważniejsze.

Artysta ma szansę na nagrodę Polskiego Radia dla najlepsze wykonanie mazurków. Eksperci stacji bardzo go chwalili. - Dawno nie słyszałam tak wspaniałej sonaty. Być może Ballada F-dur pozostawiła pewien niedosyt, ale potem usłyszałam jak do tej pory najlepsze mazurki na konkursie, według mnie to kandydat do nagrody Polskiego Radia - mówiła Róża Światczyńska. Jego Sonatę h-moll komplementował też Andrzej Sułek. - To była sonata mądra, świadoma, ten 17-latek zrozumiał largo tak, jakby przeżył nie 17, ale 77 lat. Ma nieprzebrane bogactwo mądrości emocjonalnej, której często brakuje młodym ludziom. Czerpie radość z tego, co robi, a my czerpiemy podwójną, ma w swojej grze coś naturalnego i szczerego - mówił. 

 

Reprezentant Kanady urodził się 10 czerwca 2004 roku, studiuje w Konserwatorium w Oberlin (Ohio) w klasie Dang Thai Sona (zasiada w jury) oraz zdobywcą nagród międzynarodowych konkursów dla młodych pianistów: Chopinowskiego w Pekinie (2019) i Vana Cliburna (2019), a także konkursów w Hanoi (2018), Aarhus (2017) oraz Midwest Competition Uniwersytetu Iowa (2016).

Eva Gevorgyan, a może Bruce Xiaoiu Liu? To faworyci, ale są i "czarne konie"

Z Kanady pochodzi także mocny faworyt Bruce Xiaoiu Liu. Urodził się 8 maja 1997 roku w Paryżu, ukończył Konserwatorium Muzyczne w Montrealu w klasie Richarda Raymonda, a obecnie kontynuuje naukę pod kierunkiem jednego z jurorów konkursu - Dang Thai Sona. Współpracował z takimi zespołami, jak orkiestry symfoniczne Cleveland i Montrealu, Orkiestra Filharmonii Izraelskiej, Orchestra of the Americas, Camerata Jerusalem, dał serię koncertów z China NCPA Orchestra. Ostatnio odbył też dwa tournees po Chinach z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Ukrainy i Orkiestrą Symfoniczną Lwowskiej Filharmonii Obwodowej, jest laureatem wielu międzynarodowych konkursów pianistycznych.

 

Wśród finalistów znalazła się także dwójka Japończyków. Aimi Kobayashi powróciła na Konkurs Chopinowski po sześciu latach - w 2015 także była w finale i zajęła siódme miejsce.

Pianistka urodziła się 23 września 1995 roku w Ube, kształci się w Curtis Institute of Music w Filadelfii w klasie fortepianu Meng-Chieh Liu. Jest laureatką Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego Młodych Artystów im. Giny Bachauer i Asian International Chopin Competition. Występowała z wieloma uznanymi orkiestrami, w tym z Orkiestrą XVIII Wieku (pod batutą Fransa Bruggena), z Moscow Virtuosi (Vladimir Spivakov), Tonhalle-Orchester Zurich oraz z Orkiestrą Symfoniczną Seattle. Koncertowała w Carnegie Hall oraz w Tokyo Opera City. Jej interpretacje dzieł Bacha, Beethovena, Chopina i Liszta zostały wydane przez wytwornię Warner Classics.

 

Kyohei Sorita (ur. 1 września 1994 r. w Tokio) studiuje natomiast w Warszawie na na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w klasie fortepianu Piotra Palecznego, a wcześniej kształcił się w Moskiewskim Konserwatorium Państwowym im. Czajkowskiego u Mikhaila Voskresensky’ego. - Ujął mnie włączeniem do programu Largo Es-dur, tego drobiazgu chopinowskiego, wyczułam w tym konkretny zamysł dramaturgiczny. Finał jego sonaty wprowadził nas w nastrój tego largo - mówiła po jego występie Róża Światczyńska. Rzeczywiście, pianista tłumaczył, że po raz pierwszy usłyszał ten utwór grany przez... chopinowską ławeczkę (takie stoją w kilku miejscach w Warszawie). Zachwycił się tym dziełem i postanowił włączyć do swojego programu.

Współpracował z wieloma orkiestrami, m.in. Deutsches Symphonie-Orchester Berlin i Orkiestrą Filharmonii Narodowej w Warszawie. Jest laureatem I miejsca i nagrody publiczności na Japońskim Konkursie Muzycznym w 2012 r. oraz I nagrody na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym i Orkiestrowym w Cantu we Włoszech w 2013 r.

 

Ostatnim przedstawicielem Azji jest Hyuk Lee z Korei Południowej (urodził się 4 stycznia 2000 r. w Seulu). Kształci się w Konserwatorium Moskiewskim w klasie fortepianu Vladimira Ovchinnikova. W 2016 r., jako najmłodszy uczestnik w historii, wygrał X Konkurs im. Ignacego Jana Paderewskiego w Bydgoszczy. Jest też laureatem III nagrody X Konkursu w Hamamatsu (2018), jak również I miejsca i nagrody za najlepsze wykonanie koncertu Moskiewskiego Konkursu Chopinowskiego dla Młodzieży (2012). 

 

Są pianiści zachowawczy, są też wizjonerzy i showmani

A może ze złotego medalu będzie cieszyć się pianistka lub pianista z południa Europy? Włoszka Leonora Armellini (ur. 25 czerwca 1992 r.) doskonale zna obydwa finałowe koncerty Fryderyka Chopina - wydała płyty m.in. z tymi utworami. Wcześniej, w wieku 17 lat ukończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną św. Cecylii w Rzymie, w klasie Sergio Perticaroliego. Edukację muzyczną kontynuowała pod okiem Lilyi Zilberstein (Musikhochschule Hamburg) i Borisa Petrushansky’ego (Accademia Pianistica di Imola). Występowała na całym świecie, w tym w Carnegie Hall w Nowym Jorku, Teatrze Maryjskim w Petersburgu, Filharmonii Narodowej w Warszawie.

 

Jej rodak Alexander Gadjiev (tak naprawdę reprezentujący i Włochy, i Słowenię) to przykład muzyka budzącego emocje, ale i kontrowersje. 

Urodził się 23 grudnia 1994 r. Po ponad dziesięciu latach nauki u ojca Siavusha Gadjieva studiował w Mozarteum w Salzburgu w klasie Pavla Gililova, a obecnie składa egzaminy koncertowe w Hanns Eisler Hochschule w Berlinie pod kierunkiem Eldara Nebolsina. Jest Artystą Nowego Pokolenia BBC (2019–2022). Zdobył wiele I nagród w prestiżowych konkursów pianistycznych, współpracował m.in. z orkiestrami symfonicznymi w Monte Carlo, Tokio, Nagoi, Kyoto, Pradze czy Katowicach (NOSPR). W 2018 roku wydał debiutancką płytę "Literary Fantasies" z utworami Liszta i Schumanna.

Róża Światczyńska mówiła nawet po trzecim etapie:

To wizjoner, rewolucjonista z płomieniem rewolucyjnym w oczach. Cały czas się zastanawiałam, słuchając jego występu, po co on w ogóle przyjechał na Konkurs Chopinowski. Jemu konkurs jest kompletnie niepotrzebny. On jest zupełnie niekonkursowym typem, ponieważ nie mieści się w granicach obiektywnej oceny.
 

A może tym razem jury wybierze jednak taki styl? Do finału wszedł także inny bardzo oryginalny pianista, mający zarówno wielbicieli jak i zagorzałych krytyków - Hiszpan Martin Garcia Garcia. Urodził się 3 grudnia 1996 roku. Rozpoczął naukę gry na fortepianie w wieku pięciu lat, początkowo u Natalii Mazoun i Ilyi Goldfarba. Obecnie jest studentem w Escuela Superior de Música Reina Sofía w Madrycie w klasie Galiny Eguiazarovej oraz Mannes School of Music w Nowym Jorku w klasie Jerome’a Rose’a. Muzykolożka Klaudia Baranowska, przedstawiając go przed trzecim etapem, mówiła w Polskim Radiu:

Showman, oryginał, pewny siebie, gra z pewną nonszalancją pod wieloma względami, no i potrafi do tego śpiewać.
 

I choć żal, że nie usłyszę już w finale niezwykle utalentownego Nikolaya Khozyainova, który ujął mnie też tym, że dla Chopina uczy się języka polskiego, Amerykanki Avery Gagliano, która zachwyciła mnie swoim "Marszem żałobnym" czy fantastycznego Piotra Alexiewicza z Polski, to trzymam kciuki za niepowtarzalne wykonania, choć powtarzających się w finale dwóch koncertów Chopina. O tym, że będą emocje w trakcie i dyskusje po ogłoszeniu wyników, jestem przekonana.

Przesłuchania finałowe odbędą się 18,19 i 20 października. Wszystkie występy można oglądać na żywo w jakości 4K online w aplikacji mobilnej Chopin Competition (na systemy iOS i Android), na stronie chopin2020.pl (zakładka Multimedia), kanale Chopin Institute w serwisie YouTube, a także w telewizji na kanale TVP Kultura oraz słuchać w Programie II Polskiego Radia i w Radiu Chopin. 

"Nigdy nie widziałem tak zimnych oczu mordercy. Zmroziło mnie". Polska mafia rodziła się na ich oczach [MAFIA PO POLSKU, odc. 1]

Więcej o: