Początkowo Dave Grohl - dzisiaj frontman Foo Fighters - nie chciał, zapewne za namową prawników, komentować sprawy w rozmowie z "Vulture" i mówił dyplomatycznie:
Nie wiem, czy powinienem się w ogóle w tej sprawie wypowiadać, ponieważ zbyt dużo na ten temat nie myślałem. Czuję to samo, co większość ludzi – zwyczajnie się z tym nie zgadzam. To wszystko, co chcę powiedzieć.
Prowadzący rozmowę kilkukrotnie przywołał informację, że Elden przecież sam kilka razy już jako dorosły pozował w scenerii podobnej do okładki "Nevermind". Dopytywany, Grohl dodał w końcu:
Słuchaj, on ma tatuaż z 'Nevermind'. Ja takiego nie mam.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W pozwie z sierpnia tego roku Elden argumentuje, że nie był w stanie wyrazić zgody na wykorzystanie jego wizerunku. Od każdego z 17 oskarżonych (w tym członków zespołu i fotografa) żąda po 150 tys. dolarów.
Prawniczka Eldena Maggie Mabie w czasie wywiadu dla programu "Cuomo Prime Time" tłumaczyła, że centralnym punktem zdjęcia są dziecięce genitalia. - To bardzo przeseksualizowane zdjęcie i stanowczo można określić je mianem dziecięcej pornografii w ustawowym znaczeniu. Co więcej, fotografia powstała z wykorzystaniem dziecka niezdolnego do wyrażenia zgody i do dzisiaj jest tak wykorzystywana - podkreślała.
W przeszłości Elden kilkukrotnie odtwarzał obraz z albumu, m.in. w 2008 i 2016 roku (miał na sobie szorty). Wytatuował także słowo "Nevermind" na piersi. W wywiadzie dla "GQ Australia" z 2016 roku mówił jednak, że jest "wkurzony" na to, że jeo podobizna znalazła się na okładce płyty Nirvany.