Choć wydawało się, że pod względem zysków trudno będzie przebić Jaya-Z i sprzedaż udziałów w Tidalu oraz Armand de Brignac, na sam koniec 2021 roku los do puli dorzucił Bruce Springsteen. Firma Sony, pod której szyldem artysta działa od wielu lat, kupiła prawa do katalogu utworów Bossa za 550 mln dol. Nie oznacza to jednak, że Springsteen próżnował — latem wrócił do koncertowania na Broadwayu, natomiast poza sceną połączył siły z Barackiem Obamą. Panowie wypuścili wspólny podcast i książkę "Renegades: Born in the USA", które z miejsca zdobyły sporą popularność.
Na liście najlepiej zarabiających artystów sporządzonej przez "Rolling Stone'a" Jay-Z musi więc zadowolić się drugim miejscem. Komu jeszcze udało się załapać do czołowej dziesiątki?
"Rolling Stone" prezentuje listę najlepiej zarabiających artystów 2021 roku
Jay-Z, który na wspomnianych transakcjach związanych z Tidalem i Armand de Brignac zarobił kilkaset milionów dolarów, ma na koncie również współprace z Pumą i Tiffany & Co. (w kampanii reklamowej wystąpił wraz z Beyoncé). "RS" podaje, że w 2021 roku raper łącznie przytulił 470 mln dol. Podium na liście zamyka Paul Simon — podobnie jak Springsteen, artysta sprzedał Sony prawa do katalogu swojej twórczości. W pakiecie, za który Simon otrzymał ponad 250 mln dol., znalazły się zarówno jego utwory solowe, jak i te wykonywane przez duet Simon and Garfunkel.
Największe sukcesy finansowe wykraczające poza sprzedaż praw do katalogu utworów odnotowali w 2021 roku Kanye West (miejsce 4.) i Taylor Swift (miejsce 10.). W przypadku rapera wysokie zyski niezmiennie osiągała jego marka odzieżowa Yeezy. Do pary z wydanym w sierpniu albumem "Donda" przyniosła Westowi przychód rzędu 250 mln dol. Z kolei Swift, jedyna kobieta w zestawieniu "RS", kontynuuje projekt polegający na nagrywaniu od nowa płyt wydanych przez Big Machine Records. Albumy "Red (Taylor's Version)" i "Fearless (Taylor's Version)" osiągnęły imponujące wyniki sprzedażowe i wraz z partnerstwami ze Starbucksem czy Pelotonem pozwoliły wokalistce zarobić ok. 80 mln dol.
)
Oprócz wymienionych nazwisk na listę "Rolling Stone'a" trafili również: Ryan Tedder (miejsce 5., zysk: 200 mln dol.), Red Hot Chilli Peppers (miejsce 6., zysk: 145 mln dol.), Lindsey Buckingham (miejsce 7., zysk: 100 mln dol.), Mötley Crüe (miejsce 8., zysk 95 mln dol.) oraz Blake Shelton (miejsce 9., zysk: 83 mln dol.). Wszyscy z nich zawarli w ubiegłym roku umowy, na których mocy sprzedali prawa do swoich utworów.
