"Znany raper Mata został zatrzymany za posiadanie narkotyków - ustalili reporterzy RMF FM. Do zatrzymania doszło wczoraj przed północą w Warszawie. Dziś prawdopodobnie usłyszy zarzuty" - czytamy na Twitterze.
"Na jednej z ulic Górnego Mokotowa policjanci zauważyli dwóch mężczyzn, którzy na widok radiowozu zaczęli się nerwowo zachowywać i po pewnym czasie szukać drogi ucieczki" - pisze rmf24.pl. Mężczyźni zostali więc zatrzymani i wylegitymowani. Następnie wyciągnęli z kieszeni woreczek z suszem, w którym prawdopodobnie była marihuana.
"U jednego z nich - Michała M. policjanci zabezpieczyli 1,5 grama narkotyku. U drugiego 24-latka pół grama" - czytamy dalej. Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni na policyjną izbę, gdzie spędzili noc. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że jeszcze w piątek zapewne usłyszą zarzut nielegalnego posiadania narkotyków. Za to grozi do 3 lat więzienia.
- Po wykonanych czynnościach i przedstawionych zarzutach zapewne zostanie zwolniony. Zapewne będzie to miało miejsce jeszcze dziś - przekazała portalowi tvp.info mł. asp. Iwona Kijowska, oficer prasowa Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Wcześniej ojciec muzyka, który jest znanym prawnikiem, padł ofiarą spoofingu. "Dziś około 21.00 dostałem telefon z numeru 800 808 808 (infolinia CBA) z informacją, że mój syn nie żyje. Oczywiście Michałowi [Macie] nic nie jest" - napisał Marcin Matczak na Twitterze. "Po krótkim zdenerwowaniu tym telefonem uznałem, że jest on dobrym powodem, by nadal robić to, co dotychczas, tylko bardziej" - dodał dalej we wpisie.
Nie jest to pierwszy przypadek przejęcia telefonu. Wcześniej ofiarami cyberataku została rodzina senatora PO Krzysztofa Brejzy czy adwokata Romana Giertycha. Z kolei córka byłego szefa CBA Pawła Wojtunika usłyszała: "Twój tata nie żyje, nie oddycha, dzwonię z jego telefonu". Przestępcy zadzwonili też do syna dziennikarza "Gazety Wyborczej", grożąc mu śmiercią.
Spoofing to podszywanie się pod inną osobę lub instytucję. Polega to na przejęciu numeru telefonu czy skrzynki e-mailowej i wysyłanie do kontaktów wiadomości. "Po kliknięciu wchodzimy na podstawioną witrynę, która łudząco przypomina zaufaną stronę. Oszuści wciągają nas w swój proceder i wyłudzają dane wrażliwe, takie jak loginy i hasła do bankowości elektronicznej, numery kart kredytowych lub bankomatowych czy też numer PESEL" - pisze policja.