"Jak można nie zmienić zdania o Putinie po tym, co zrobił?". Al Bano zwraca się przeciwko przywódcy Rosji

Jeszcze do niedawna głośno popierał Putina; zyskał nawet status persona non grata w Ukrainie. Teraz, w obliczu rosyjskiej agresji na sąsiadów, Al Bano ogłosił, że zmienił zdanie. W rozmowie z radiem RAI włoski piosenkarz powiedział: - Nigdy bym sobie nie wyobrażał sobie takiego kroku ze strony [Putina]. Byłem jego wielkim wielbicielem, ale nie można uruchamiać machiny wojennej przeciwko własnym braciom.

- Myślę, że Putin ma rację. Ta część Ukrainy była Rosją i jest Rosją. (...) Jeżeli Ukraina nie skończy jak Bałkany, trzeba będzie podziękować Putinowi. To wielki, oświecony człowiek – mówił Al Bano blisko osiem lat temu, niedługo po aneksji Krymu przez Rosjan. Włoski gwiazdor i gorący orędownik polityki Władimira Putina reagował zdziwieniem, kiedy w roku 2019 został uznany przez rząd Ukrainy za "zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego". W ostatnich dniach Bano odwrócił się jednak od swojego idola, o czym powiedział w radiu RAI 1.

Zobacz wideo Andrzej Duda: Agresja Rosji nas zjednoczyła. Nie wiem, czy na taki sukces liczył Putin

Al Bano o Władimirze Putinie: Jego życie jest w niebezpieczeństwie

- Trzeba go zatrzymać, póki jest czas - stwierdził Al Bano. - On działa też przeciwko sobie, nikogo nie broni, w oczach świata niszczy swój wizerunek. To, co dzieje się na Ukrainie, jest nie do przyjęcia, gdy pod ostrzałem są szpitale, giną dzieci. Nie, to niedopuszczalne - mówił wokalista. Bano wspomniał, że ma w Rosji kilku wysoko postawionych znajomych - jeden z nich miał mu powiedzieć, że zaistniała sytuacja "to prawdziwa rzeźnia". Piosenkarz dodał jeszcze, że jego zdaniem życie Władimira Putina jest w niebezpieczeństwie. - Musi uważać na zagrożenie, właśnie ze strony tych, którzy jeszcze kilka miesięcy temu ubóstwiali go i służyli mu. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Sprzeciw wobec działań Władimira Putina wyraziło wiele znanych osób ze świata kultury, sportu i mediów, również w Rosji. Koncerty w Moskwie czy Sankt Petersburgu odwołało mnóstwo gwiazd, m.in. Green Day, Iggy Pop, Franz Ferdinand, OneRepublic czy Nick Cave & The Bad Seeds. Również sam Al Bano zapowiedział, że w najbliższym czasie nie planuje wracać do Rosji; jego zaplanowane na jesień występy nie dojdą do skutku. - Nie można śpiewać, kiedy ktoś ginie. Myślę, że na stabilizację potrzeba minimum dwóch, trzech lat - podsumował wokalista.

***

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule:

Specjalne wydanie po ukraińsku z najnowszymi informacjami z Ukrainy. Gazetę możesz pobrać bezpłatnie tutaj >>

Więcej o: