Eurowizja 2022 - choć oficjalnie jest apolitycznym konkursem piosenki, nigdy nim nie była i nie udawajmy, że jest inaczej. Chociaż piosenka ma znaczenie, są sytuacje, w których "odwiecznie" niektóre kraje jednak głosują na siebie. Nie zmienia to jednak faktu, że utwór "Stefanija" Kalush Orchestry był od początku jednym z faworytów.
"Zgoda, bez zwycięstwa Ukrainy na Eurowizji obraz tego, co stało się z tym krajem, nie byłby pełny. Narodowe stroje i instrumenty muzyczne, dwie baby jagi na smyczkach, break dance i śpiewy o Azowstalu. Europa bije brawo na stojąco. Kurtyna" - napisała prześmiewczo Zacharowa.
Aż chciałoby się napisać, że nie miała problemów z głosami, które w przeszłości Ukraina dawała Rosji - Federacja Rosyjska jest bowiem państwem z największą liczbą punktów od Ukrainy w poprzednich latach (w trójce są jeszcze Azerbejdżan i Mołdawia). Jeśli chodzi o prezentację zespołu, to Eurowizja przyzwyczaiła swoich widzów, że na scenie mogą zobaczyć dosłownie wszystko. Także w tym roku były zarówno występy bardziej zachowawcze pod tym względem takie jak ten z Polski - czyli Krystian Ochman w eleganckim garniturze czy Stefan z Estonii w beżowych spodniach, T-shircie i koszuli, jak i pełne przepychu lub zamierzonego kiczu, choćby takie:
Eurowizja 2022 - Hiszpania, Australia i Albania AP Photo/Luca Bruno
Każdy z nich to po prostu wyraz poczucia estetyki i artystycznej ekspresji danego wykonawczy - w przypadku Eurowizji w dodatku często łączą oni w strojach elementy tradycyjne dla swojej kultury z nowoczesnymi elementami stroju.
Więcej tekstów o Eurowizji znajdziesz n stronie głównej Gazeta.pl
W tym roku wiele osób przewidywało, że w związku z napaścią Rosji na Ukrainę, może wygrać Kalush Orchestra. Nie można jednak było powiedzieć, że to wybór czysto polityczny, bo łącząca nowoczesność z tradycją "Stefanija" (co też nie jest szczególnie zaskakujące w przypadku tej imprezy) to naprawdę dobry eurowizyjny utwór. Świadczą o tym różne opinie zamieszczone w sieci. "To nie jest po prostu jedna z najlepszych piosenek w tym konkursie, to jedna z najlepszych piosenek w historii ostatnich konkursów" - czytamy jedną z opinii na Wiwibloggs poświęconym Eurowizji. Inny recenzent serwisu podkreśla:
Na początku powiedzmy sobie szczerze: "Stefanija" byłaby mocnym zawodnikiem Eurowizji w każdych warunkach. Unikalna, pełna mocy i świetnie wyprodukowana piosenka dałaby dobry wynik Ukrainie też w każdym innym roku.
Warto też podkreślić, że to już trzeci triumf Ukrainy w historii konkursu. Kraj uczestniczy w Konkursie Piosenki Eurowizji od 2003 roku. W 2004 wygrała Rusłana z utworem "Wild Dances", a w 2016 Jamala z "1944". Rosja startowała w latach 1994 do 2021 (w tym roku została wykluczona), a zwyciężyła raz - Dima Biłan z utworem "Believe" zajął pierwsze miejsce w 2008 roku.