Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę część rosyjskich wykonawców potępiła politykę Władimira Putina i wezwała do natychmiastowego przerwania działań zbrojnych. Teraz władze szukają różnych sposobów, by utrudnić im koncertowanie.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W moskiewskim Gław Clubie odwołano występy raprockowej grupy Anacondaz i jazz-rockowej Nieszcziastnyj Słuczai oraz ubiegłorocznej reprezentantki Rosji w konkursie Eurowizji - Maniży. Organizatorzy koncertów napisali w specjalnym oświadczeniu wprost, że decyzja od odwołaniu koncertów została podjęta przez nich "pod naciskiem władz państwowych". Opisali, że od kilku tygodni dzwonili do nich urzędnicy i namawiali do odwołania występów. Za każdym razem Gław Club odmawiał. Na dwa dni przed koncertem grupy Anacondaz organizatorzy zostali poinformowani, że w klubie zostaną przeprowadzone kontrole sanitarne i przeciwpożarowe. Organizatorzy skomentowali tę sytuację krótko:
Przepraszamy, próbowaliśmy.
To nie pierwszy odwołany występ Maniży. Nie udało się jej zagrać także na czerwcowym festiwalu Stereoleto, który odbył się w Petersburgu. Reprezentantka Rosji na 65. festiwalu Eurowizji wydała antywojenną piosenkę i jest zaangażowana w pomoc uchodźcom.
Wcześniej w Tatarstanie został odwołany festiwal pamięci lidera grupy Kino Wiktora Coja. Prawdopodobnie dlatego, że organizatorzy nie zgodzili się na cenzurę repertuaru. Część utworów radzieckiego wykonawcy stało się symbolem przemian i walki z reżimem.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Maciej Jastrzębski/i mg/w mt