Pochodzący z Radomia KęKę od dziewięciu lat swojej działalności muzycznej sprzedał już ponad pół miliona płyt. Ostatnio poinformował o tym swoich fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych, gdzie napisał:
Jakiś czas temu łączna sprzedaż moich sześciu albumów przekroczyła 500 000 szt.
W poście na Facebooku raper napisał także:
Przemiana od bezrobotnego 30-latka w szponach nałogu do jednej z bardziej udanych karier ostatnich lat, nie byłaby możliwa bez was.
Z posta możemy również wyczuć przeogromną radość samego twórcy. Jeszcze kiedyś tak duże wyniki sprzedażowe mogły wydawać się dla radomskiego rapera czymś nierealnym, ale lata ciężkiej pracy zaowocowały sukcesem. Co ciekawe, pomimo wieloletniej aktywności na scenie, artysta pisze, że nadal nie do końca w to wierzy i jednocześnie przeprasza za chwilowy, ale uzasadniony brak skromności.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
KęKę wcześniej był listonoszem, który po godzinach działał w podziemnym środowisku rapowym Radomia. Po jakimś czasie występowania na scenie, osiągnął niebywały sukces. Teraz odwdzięcza się byłemu pracodawcy i swoje albumy wysyła wyłącznie za pośrednictwem Poczty Polskiej.
Jak podaje fanpage "Obliczenia i analizy w rapie", na skutek wysyłek jego płyt spółka skarbu państwa wzbogaciła się o około cztery miliony złotych. Możemy przeczytać także taką ciekawostkę: W momencie, gdyby Kękę wciąż był listonoszem i chciałby dostarczyć wszystkie płytki samemu - zajęłoby to mu jakieś 27 lat (bez zostawiania awizo).
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.