Klynstra-Komarnicki rozdał 150 tys. pracownikom, a teraz prosi: Oddajcie nagrody

Na początku roku pracownicy Teatru im. J. Osterwy w Lublinie dostali nagrody finansowe. Kontrola Urzędu Marszałkowskiego wykazała, że pieniądze były przyznane przez dyrektora Redbada Klynstrę-Komarnickiego nienależnie.

Według "Dziennika Wschodniego", który opisuje sprawę, pracownicy teatru muszą w związku z tym zwrócić część wynagrodzeń i nagród, ale już teraz część z nich zapowiada, że nie zamierza oddawać pieniędzy.

152 tys. nagród przyznanych niezależnie. Redbad Klynstra-Komarnicki oficjalnie prosi o zwrot

Klynstra-Komarnicki, który szefuje lubelskiemu teatrowi od 2020 roku, przyznał 29 tys. zł brutto (17,2 tys. zł "na rękę") wicedyrektorce Adriannie Całus, a 27,4 tys. brutto (ponad 19 tys. netto) głównej księgowej Agnieszce Nowosad. Żadna z nich już w Teatrze im. J. Osterwy w Lublinie nie pracuje. Całus w lutym tego roku zaczęła pracować w Ministerstwie Edukacji i Nauki, a później została rzeczniczką ministra Przemysława Czarnka (PiS). Jak pisze "Dziennik Wschodni", z księgową dyrektor rozstał się kilka tygodni temu - za porozumieniem stron.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W sumie Klynstra-Komarnicki zdecydował o rozdysponowaniu między pracowników ponad 150 tys. złotych, ale część otrzymała zdecydowanie mniejsze sumy (25 aktorów dostało średnio po 680 zł), a pracownicy obsługi technicznej i administracji nie otrzymali żadnych dodatkowych pieniędzy. Po kontroli Urzędu Marszałkowskiego okazało się, że łączna suma nienależnie wypłaconych świadczeń to 152 tys. zł.

Redbad Klynstra-Komarnicki mówi, że wystąpił oficjalnie o zwrot nienależnych kwot. Dodaje:

Nie wszyscy się do tego palą, bo uważają, że to nie jest zasadne. Otrzymałem pisma zwrotne informujące mnie, że nie zamierzają zwracać pieniędzy, ale niektórzy to robią, w tym obecna główna księgowa i moja obecna zastępczyni.

Od Całus i Nowosad miał nie dostać jeszcze odpowiedzi na swoje pismo. Próbowaliśmy skontaktować się telefonicznie z rzeczniczką ministra Czarnka, ale Całus przekazała sms-em, że do 11 września przebywa na urlopie. Jeśli mimo tego zdecyduje się ustosunkować do sprawy, poinformujemy czytelników Gazeta.pl. 

Redbad Klynstra-Komarnicki - kiedyś "Gry uliczne", potem "Smoleńsk", dziś dyrektor 

W 2010 roku aktor i reżyser Klynstra-Komarnicki został członkiem Warszawskiego Społecznego Komitetu Poparcia Jarosława Kaczyńskiego w przedterminowych wyborach prezydenckich. Wystąpił w filmie "Smoleńsk" Antoniego Krauzego - zagrał redaktora (popularność przyniósł mu lata wcześniej film "Gry uliczne" Krzysztofa Krauzego, potem serial "Na dobre i na złe").

Zobacz wideo "Smoleńsk" [ZWIASTUN]

Klynstra-Komarnicki nie ukrywa swoich poglądów politycznych, a w rozmowie z Agnieszką Kublik w 2017 roku mówił, że ze względu na to "ma gorzej". Od 1 września 2020 roku był pełniącym obowiązki dyrektora Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie, a 31 sierpnia 2021 roku został powołany na stanowisko dyrektora tego teatru.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: