Post Malone miał wypadek podczas koncertu. Przeprosił fanów: Dziękuję, że wytrzymaliście z moją głupotą

Podczas występu w St. Louis' Enterprise Center amerykański raper uległ nieszczęśliwemu wypadkowi. Podczas wykonywania swojego największego przeboju przewrócił się na scenie. Konieczna była interwencja lekarzy.

17 września Post Malone wystąpił w St. Louis’ Enterprise Center. To kolejny koncert w ramach trasy Twelve Carat Tour, promującej czwarty studyjny album rapera "Twelve Carat Toothache". Płyta ukazała się w czerwcu tego roku i znalazła się na drugim miejscu notowania listy Billboard US.

Artysta uległ wypadkowi wykonując starszy repertuar. Podczas "Circles", przeboju z 2019 roku, przewrócił się na scenie i uszkodził żebra.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Wypadek uwieczniła publiczność

Gdy Malone zaczął śpiewać hit z płyty "Hollywood's Bleeding", zszedł z głównej sceny i zaczął iść w stronę publiczności po specjalnym wybiegu. Nie zauważył jednak dziury przeznaczonej na umieszczenie w niej instrumentu i stanął w miejscu zapadni. Według raportu organizatorów koncertu w St. Louis, zespół medyków pojawił się na scenie praktycznie od razu i przez kilka minut próbował pomóc artyście. Zdezorientowana publiczność przyglądała się zajściu przy zapalonych światłach. Kilku fanów uwieczniło moment upadku. Nagranie można obejrzeć w mediach społecznościowych, między innymi na Twitterze dzięki Zachary'emu Bukhshtaberowi. Udostępnił je krytyk muzyczny Kevin C. Johnson.

 

Eskortowany za kulisy Malone obiecał publiczności, że dokończy koncert. Raper wrócił na scenę po 15-minutowej przerwie. Udało mu się domknąć występ, choć setlista została skrócona. Łącznie wykonał 17 z planowanych na potrzeby trasy Twelve Carat Tour 22 utworów. Mimo odniesionych obrażeń, wciąż trzymając się za bok, zaśpiewał "Rockstar", "Cooped Up" (wspólnie z Roddym Ricchem), "Sunflower" i "White Iverson". Wyjaśnień udzielił następnego ranka.

Przeprosiny, rekompensata i zapowiedź dalszych koncertów

W niedzielę rano, dzień po koncercie, Malone udostępnił w mediach społecznościowych nagranie, w którym dzieli się wyjaśnieniami. Przeprosił też fanów za swoją nieuwagę.

St. Louis, tak cholernie mi przykro, że zrujnowałem dzisiejszy występ, panie i panowie. Obiecuję, że następnym razem, gdy przyjadę, nie zniszczę wam kolejnej nocy, przepraszam za to. Chcę też podziękować wam za cierpliwość. Dziękuję, że wytrzymaliście z moją głupotą

- powiedział.

Zobacz wideo Daniels, czyli Dan Kwan i Daniel Scheinert - artystyczny duet jakich mało [Popkultura]

- Na środku sceny była zapadnia, na której się rozwaliłem. Za każdym razem, gdy wykonujemy akustyczną część koncertu, gitara jest na statywie i spada. Jest tam więc wielka dziura, by utrzymać ją na miejscu. Wpadłem tam i sam "skopałem sobie tyłek". Dziękuję, że tam byliście. Mam najlepszych fanów na świecie - dodał. Obiecał, że następnym razem w ramach rekompensaty przygotuje dla lokalnej publiczności specjalny, dwugodzinny program, by nadrobić pominięte utwory. Odniósł się też do stanu swojego zdrowia. Raper poinformował, że po podaniu leków przeciwbólowych dolegliwości minęły. Potwierdził, że będzie kontynuować trasę.

Nagranie z wytłumaczeniem Malone'a można obejrzeć poniżej.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: