Zaczyna się od tego, że Shakira w lekko "zaniedbanym" imege'u przechadza się między sklepowymi półkami. Obok jednej z nich stoi Ozana - znany portorykański wokalista i raper. Shakira rozkleja się i zaczyna śpiewać:
To nie była twoja wina, ani moja, winna jest monotonia.
Nigdy nic nie powiedziałam, ale to mnie bolało. Wiedziałam, że to się stanie.
Od razu pojawiły się w sieci głosy, że w ten sposób wokalistka komentuje swoje niedawne rozstanie z piłkarzem Gerardem Pique. Media donosiły wcześniej, że powodem zakończenia ich 12-letniego związku miała być niewierność piłkarza.
Jak widać w teledysku, Shakira w brutalny sposób traci serce, które później goni i daje w depozyt. Już uśmiechnięta, odchodzi, trzymając klucz do skrytki.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Fani piosenkarki nie mają wątpliwości, że "Monotonia" jest komentarzem do prywatnego życia Shakiry. Wśród komentarzy pod teledyskiem, który został wyświetlony już ponad 25 milionów razy, piszą np.
To nie subtelna szpila, to bezpośredni strzał w cel i zarazem arcydzieło...
Cóż za piękne przesłanie dla ludzi, którzy zostali zdradzeni (...) , Pokazuje, że nadal dba o swoje serce i że trzeba być silnym - gdy upadniesz, wstań i idź dalej.
Dziękuję, Shakiro, za uchwycenie w swoich tekstach tego, co czujesz, co cię boli... Będąc w separacji, też poczułam, że moje serce zostało wyrwane, a kiedy zobaczyłam twoje wideo, płakałam, stawiając się na twoim miejscu. Jesteś kreatywna, piękna i jako kobieta jestem dumna z tego, jak sobie z tym radzisz.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina