Kolejny arcybiskup komentuje apostazję Podsiadły. Chce jej dokonać także Organek

Abp Ryś udzielił wywiadu, w którym stara się wyjaśnić zjawisko wzrastającej niechęci do Kościoła Katolickiego w grupie wiekowej 18-24 i przedstawić pomysły na reformę instytucji, która miałaby na nowo przyciągnąć młodych. Apostazji dokonują też jednak starsi, a wśród nich - muzycy. Arcybiskup skomentował decyzję Podsiadły. Ze wspólnoty chce odejść również inny artysta - Tomasz Organek.

W ostatnich miesiącach Kościół Katolicki w Polsce doświadcza kryzysu - coraz mniej uczniów decyduje się uczęszczać na lekcje religii, seminaria odnotowują coraz mniejszą liczbę chętnych, by zostać duchownymi, a biskupi zauważają w swoich parafiach zwiększone zainteresowanie apostazją. O świadomość społeczną dba od dłuższego czasu choćby kampania Same Plusy, ale ogólnopolską dyskusję na ten temat wywołała publiczna decyzja Dawida Podsiadły. Wokalista ogłosił w mediach, że występuje z Kościoła. Nie jest jedynym polskim artystą, który ma taki plan.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

"Nie rozumiem opowiadania o tym w mediach"

W ostatnich dniach wywiadu udzielił metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś, który próbował znaleźć przyczyny wzrastającej niechęci wobec instytucji Kościoła i wiary katolickiej. W kontekście problemu został zapytany o apostazję Podsiadły. Arcybiskup skrytykował fakt, że artysta publicznie poinformował o swojej decyzji. Jego zdaniem jest to sprawa zbyt intymna, która powinna zostać przedyskutowana wyłącznie między zainteresowanym a proboszczem.

Rozmowa o apostazji jest bardzo poważna, więc nie do końca rozumiem opowiadanie o tym w mediach. Mam nadzieję, że pan Dawid Podsiadło nie rozmawia z Kościołem tylko za pomocą mediów społecznościowych. Nie chcę odnosić się do powodów, które wymienia, nie czuję się do tego uprawniony. Wierzę, że kiedy pan Podsiadło porozmawia o tym z proboszczem, to będzie rozmowa osobista, prowadzona nie po to, żeby oceniać, potępiać, ale pełna szacunku dla jego decyzji. Zwykle, kiedy ktoś decyduje się na akt apostazji, ma po temu poważne powody. Te decyzje są bardzo indywidualne, więc trudno je kategoryzować, sprowadzać do łatwych do określenia przyczyn.

- powiedział. Wcześniej zachowanie wokalisty skomentował też jezuita Grzegorz Kramer. Przyznał, że martwi go każdy jednostkowy przypadek apostazji i skrytykował zachowanie wiernych, którzy komentują je z nienawiścią.

Mnie to smuci. Bo zawsze, jak ktoś odchodzi, znaczy to, że nie znalazł we wspólnocie, którą tworzę, wystarczająco miłości, by zostać. Wkurza mnie to, że potrafimy, jako wspólnota, powiedzieć na taki fakt: dobrze, że odchodzi, Kościół sobie poradzi bez niego. Albo szydercze teksty: jak my to zniesiemy?

- wyjaśnił, odnosząc się też do przypowieści o pasterzu i zagubionej owcy. Z kolei ks. Jakub Prusiak w rozmowie z "Wprost" uznał, że to, co mówi Podsiadło, "jest sprzeczne samo w sobie".

Zobacz wideo

Kościół jest Organkowi obcy

Stanowisko Podsiadły sprawiło, że coraz więcej osób zaczęło rozważać odejście z Kościoła lub też otwarcie przyznawać, że już podjęło taką decyzję. Jednym z reprezentantów środowiska artystycznego, który publicznie wypowiedział się na temat apostazji, był Tomasz Organek. Muzyk uznał, że rola wiary w jego życiu ogranicza się tylko do ustalonych w tradycji obrzędów.

Ostatnio Dawid powiedział, że rozważa apostazję, ja też rozważam apostazję. Bo mnie z tym Kościołem nic nie łączy oprócz pewnych wspomnień, tradycyjnych obrządków, które tam były w domu czy miejscowości. Dla mnie to jest bardzo płytkie, ta obrządkowość. To się wiąże tylko z kilkoma świętami i właściwie to nic nie znaczy. To jest tradycja, która nie wnosi za sobą nic więcej. Ludzie nie są od tego lepsi, mądrzejsi, prawdziwsi.

- powiedział w rozmowie z Katarzyną Zdanowicz. Swoją decyzję argumentował również upolitycznieniem Kościoła, jego kontrowersyjnym stanowiskiem wobec wojny w Ukrainie i licznymi aferami.

Od kilkunastu lat Kościół Katolicki zaczął się bardzo mocno kompromitować. Poprzez wszystkie niewyjaśnione afery pedofilskie, sprawy majątkowe, finansowe – to wszystko jest niejasne. Poprzez postawę obecnego papieża dotycząca wojny w Ukrainie.

- wyliczał Organek.  - Kościół jest dla mnie instytucją, z której chce się wydostać, ponieważ nie chcę autoryzować tego, w jaki sposób prowadzony. Jest mi to obce, więc nie chce być tego częścią - podsumował artysta. W przeszłości był ministrantem, jednak ten fakt wyjaśniał dorastaniem w małym mieście i potraktował jak "automatyzm". Przyznał, że "nigdy nie był w stanie zbudować relacji z Bogiem". Muzyk angażuje się w akcje społeczne, m.in. walkę o równe prawa dla osób LGBT+ oraz pomoc Ukrainie.

 

Abp Ryś szukał remedium, które miałoby uzdrowić wspólnotę Kościoła i przyciągnąć młodych. Uznał, że z doświadczeniami tych, którzy dostrzegli w instytucji problemy "nie można dyskutować", ale można za nie przeprosić i starać się budować lepszą wspólnotę. Ostateczną moc sprawczą "ma jednak duch święty". Odsetek wiernych spadł według danych CBOS z 93 proc. w 1992 r. do 71 proc. w 2021 r. 

Więcej o: