Jak możemy przeczytać w oficjalnym oświadczeniu wydanym 5 grudnia: "Ze smutkiem, żalem i ciężkim sercem musimy ogłosić, że przekładamy nasze pozostałe koncerty w Irlandii i Wielkiej Brytanii: w Dublinie (5 grudnia), Cambridge (7 grudnia) i Birmingham (8 grudnia)" .
Więcej ciekawych informacji ze świata muzyki znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Placebo odwołuje swoje grudniowe koncerty ze względu na stan zdrowia wokalisty i lidera zespołu, który z dnia na dzień jest coraz gorszy. Brian Molko już w poprzednim poście napisał, że po koncercie 27 listopada w Brixton, stopniowo zaczął tracić głos. Zespół przed wydaniem ostatniego oświadczenia odwołał również planowany na 2 grudnia koncert w angielskim mieście Newcastle.
Przyznał także, że lekarze, którzy się nim opiekują, zalecali mu już wcześniej, żeby "wrócił do domu i zamknął się na kilka miesięcy". Molko nie zastosował się do zaleceń medyków, bo, jak pisze, nie chciał zawieść fanów, którzy wydali "spore pieniądze" na bilety na koncert Placebo. "Obawiam się jednak, że teraz muszę chronić swoją sztukę i źródło zarobków. (…) Nie jestem już młodzieniaszkiem i nie czuję się najlepiej" - napisał Brian Molko, który niedługo, bo 10 grudnia kończy 50 lat.
Artyści tak tłumaczą powód odwołania swoich koncertów w wydanym oświadczeniu:
Szczerze i chyba optymistycznie wierzyliśmy, że po chwili odpoczynku Brian szybko wróci do zdrowia, jednak w tym przypadku to nie zadziałało. (...) Brian znów widział się z lekarzem i usłyszał od niego, że nie nadaje się do dalszych występów i potrzebuje całkowitego wypoczynku
We wpisie kapela dziękuje swoim fanom za "cierpliwość i zrozumienie". Muzycy zapewniają także, że bilety na odwołane koncerty w Dublinie, Cambridge i Birmingham zachowają swoją ważność i będzie można na nich wejść na przyszłe koncerty, które ogłoszą po poprawie zdrowia Briana Molko.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.