Fryderyk Chopin na świat przyszedł w dworku Kaspra Skarbka w Żelazowej Woli - tam mieszkała jego rodzina, gdyż ojciec przyszłego kompozytora był guwernerem dzieci Skarbków. Jednak już po kilku miesiącach cała rodzina przeniosła się do Warszawy, gdzie Mikołaj Chopin pracował jako nauczyciel języka francuskiego. Klan zamieszkał w prawym skrzydle Pałacu Saskiego w Warszawie.
Stolica do dziś jest pełna śladów najsłynniejszego polskiego kompozytora. W oczekiwaniu na noworoczny koncert wiedeńskich filharmoników w nowym odcinku "POPKultury" zabierzemy was na wycieczkę po miejscach związanych z właśnie z Fryderykiem Chopinem:
Fryderyk Chopin bardzo wcześnie rozpoczął naukę gry na fortepianie - miał wtedy zaledwie pięć lat. Jego pierwszą nauczycielką była jego mama, później tę rolę przejął Wojciech Żywny. Na samym początku młody adept gry uczył się głównie na dziełach Jana Sebastiana Bacha i Amadeusza Mozarta. W wieku lat siedmiu był już autorem kilku utworów. Były to polonezy, a jako pierwszy wydany został "Polonez g-moll". Genialny chłopiec od tej pory zaczął występować w domach warszawskiej szlachty i różnych przedstawicieli arystokracji.
W 1823 roku zaczął się uczyć w Liceum Warszawskim, a trzy lata później roku Chopin zaczął uczęszczać do Szkoły Głównej Muzyki w Warszawie, gdzie terminował trzy lata. Kształcił się dokładnie na wydziale "teorii muzyki, jenerałbasu i kompozycji" - katedrą kierował wówczas Józef Elsner. Ze względu na wybitne zdolności Chopin został zwolniony z nauki gry na instrumencie. W tym czasie w jego twórczości bardzo wyraźne są akcenty ludowe.
Po ukończeniu studiów Chopin wyjechał do Wiednia - miał wtedy 20 lat i nie wiedział, że do Polski już nie wróci. To właśnie w Austrii po raz pierwszy jego kompozycje zostały wydane za granicą. Rok później Fryderyk wyjechał do Paryża, gdzie stopniowo zyskiwał coraz większą sławę dzięki swojej wirtuozerii i niespotykanej zdolności do improwizacji muzycznej. Ale i podupadał na zdrowiu. Ostatecznie zmarł w 1849 roku powodu uporczywej gruźlicy. Jego ciało spoczęło na cmentarzu Père-Lachaise. Siostra kompozytora sprowadziła jednak do Warszawy urnę z jego sercem, którą złożono w Kościele Św. Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu.