Polski rap czy polski pop nie królują już w zestawieniach najpopularniejszych artystów na Spotify. Okazuje się, że najczęściej słuchany jest producent i kompozytor tworzący elektronikę. Nie wszyscy mieli szansę spotkać się z jego pseudonimem, ale istnieje spora szansa, że słyszeli już utwór na TikToku, gdzie wykorzystano go kilkadziesiąt tysięcy razy.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
35-letni producent muzyczny Paweł Turski, posługujący się pseudonimem Rnbstylerz, jest twórcą bijącego rekordy popularności "Like Wooh Wooh". Liczba wyświetleń utworu w serwisie YouTube przekroczyła 19 milionów i wciąż rośnie. Jeszcze lepszy wynik osiągnął na Spotify, gdzie odtworzono go 45 milionów razy. Równie popularny stał się na TikToku - użytkownicy chińskiej platformy wykorzystali go w 43 tysiącach krótkich nagrań. Większość z nich powstała już w minione wakacje w 2022 roku. Najczęściej wykorzystywano fragment z udziałem Toma Hardego, pod który podstawiono utwór polskiego producenta.
Według danych opublikowanych przez Shining Beats na Instagramie, pochodzący z Podkarpacia, a dokładniej miasta Radymno, Rnbstylerz triumfował w zestawieniu najpopularniejszych polskich wykonawców już 1 stycznia 2023 roku. Użytkowników, którzy poznali go przed największym skokiem popularności, było wówczas ponad 2,7 miliona, co okazało się wynikiem o kilkadziesiąt tysięcy lepszym, niż ten osiągnięty przez Dawida Podsiadło.
Podsumowanie najpopularniejszych artystów w Polsce z 1 stycznia Instagram, @shiningbeats
Choć Turski wie, że popularność zawdzięcza błyskawicznie rozpowszechnianym filmikom na TikToku czy shortsach na YouTubie, przyznaje, że nie jest zaskoczony sukcesem. Jego zdaniem autorskie kompozycje już wcześniej przejawiały tendencje, by stać się trendem w nie tylko polskiej części internetu. W zeszłym miesiącu pochwalił się podsumowaniem statystyk ze Spotify, z którego wynika, że 2022 rok był dla niego przełomowy.
Skłamałbym, gdybym powiedział, że "tak, jestem zaskoczony". Od dłuższego czasu statystyki przedstawiały trend wzrostowy, jeszcze zanim utwór stał się tzw. viralem. Po prostu to była kwestia czasu, aż dostanę się na listę 10 najlepiej słuchanych polskich artystów na Spotify.
- powiedział w rozmowie z portalem naTemat.pl. Dodał jednak, że dotarcie na szczyt wciąż jest dla niego "nieprawdopodobnym osiągnięciem", szczególnie, że w przeszłości zdarzało mu się wątpić we własne możliwości i potencjał tworzonej przez siebie muzyki. W branży nie jest nikim nowym. Zaczął komponować kilkanaście lat temu, próbując sił w różnych gatunkach. Ostatecznie, tak, jak w przypadku hitowego "Like Wooh Wooh" skupił się na EDM, czyli Electronic Dance Music.
W przypadku producenta muzyka mówi sama za siebie. Cieszy się popularnością o wiele bardziej, niż sam artysta - choć jego utworów słuchają miliony, na Instagramie obserwuje go niecałe 6 tys. osób, a na Facebooku - 1,5 tys. Znacznie lepszy wynik osiągnął na YouTubie - jego oficjalny kanał zasubskrybowało ponad 106 tys. użytkowników.