Choć muzycy wykonujący disco polo są jednymi z najlepiej zarabiających artystów w kraju, również mierzą się z problemem niskich emerytur. Kwota, na jaką na chwilę obecną mógłby liczyć lider Bayer Full, jest zaledwie trzycyfrowa.
Choć według stawek podawanych przez Agencję Luxart za koncert dowodzonego przez Świerzyńskiego Bayer Full należy zapłacić około 20-25 tys. złotych (nie wliczając ewentualnego podatku, kosztów nagłośnienia, oświetlenia czy też dojazdu i zakwaterowania), wokalista ujawnił, że telewizja publiczna oferowała wyższe stawki.
Na koncertach zarobiłem może 80 tys. zł, ale przez całe te lata, kiedy rządzi PiS. Nie chcę wymieniać artystów z tzw. wysokiej półki, którzy biorą od TVP minimum 150 tys. zł za koncert. To nie są jakieś wielkie pieniądze, a audyty robią takie, jakby to były miliony.
- mówił w rozmowie z Onetem, w nawiązaniu do kontrowersji związanych ze współpracą z TVP oraz świadczeniom wypłacanym artystom, którzy ponieśli straty w związku z pandemią koronawirusa.
Wiele osób działających w branży muzycznej decyduje się na niepłacenie składek emerytalnych, biorąc pod uwagę możliwość nieustannej pracę na estradzie i w telewizji jeszcze po osiągnięciu wieku pozwalającego na pobieranie świadczeń. Tak postąpił m.in. Marek Piekarczyk, któremu przysługuje niecałe 8 złotych emerytury. Lider Bayer Full zdecydował się jednak inną strategię, a mimo to wyliczona kwota jest wciąż bardzo niska.
Dostałem pisemko, w którym ZUS po 37 latach płacenia wymaganych składek gwarantuje mi 386 zł emerytury. Nie mogłem w to uwierzyć. Moja żona się śmiała, że nawet łódki nie zatankuję za te pieniądze, nie mówiąc już o samochodzie.
- zdradził w rozmowie z tabloidem "Super Express". Należy jednak podkreślić, że 61-letniemu obecnie wokaliście pozostały jeszcze 4 lata do przejścia na emeryturę, a wówczas wysokość świadczeń nieco wzrośnie.
Polacy niechętnie sympatyzują z muzykami, którzy skarżą się na niskie zarobki lub emerytury. według serwisu Bezprawnik problem, z którego wynikają niskie świadczenia, może jednak dotyczyć wielu z nas. To kwestia traktowania umów cywilnoprawnych (w przypadku artystów jest to często umowa o dzieło) jako zamiennika umowy o pracę czy też wieloletniego, świadomego decydowania się na niepłacenie składek i poleganie na własnych oszczędnościach.
Emerytura w podobnej wysokości co świadczenie Sławomira Świerzyńskiego może w nadchodzących latach czekać wielu Polaków.
- przewidywał serwis.