Tomasz Szczepanik od 18 lat jest wokalistą i liderem popularnego zespołu Pectus, który współtworzy razem z trzema braćmi: Maciejem, Markiem oraz Mateuszem. Jakiś czas temu muzyk udzielił wywiadu, w którym otworzył się na tematy prywatne. Wyznał, że przed laty porzucił narzeczoną dla menadżerki.
Gdy Tomasz Szczepanik zrozumiał, że uczucie, które żywi do menadżerki zespołu, Moniki Paprockiej, nie jest chwilowym zauroczeniem, stanął przed trudną decyzją. W tym czasie był zaręczony z inną kobietą i przygotowywał się do ślubu, a Paprocka była mężatką z dwójką dzieci. Raptem 9 dni przed ceremonią wokalista postanowił zerwać zaręczyny. — Żyjemy w rodzinie patchworkowej. Dla niej odwołałem swój ślub dziewięć dni przed — wspominał w wywiadzie dla TVP Kobieta. Wokalista wspominał, że bliscy nie byli zachwyceni informacją o odwołaniu ślubu, a część rodziny "chciała go deportować". Znaleźli się jednak i tacy, którzy wspierali go w tym trudnym czasie.
Szczepanik wyznał, że z perspektywy czasu nie żałuje swojej decyzji i gdyby ponownie musiał dokonać wyboru, postąpiłby tak samo. Przyznał jednak, że poinformowanie ówczesnej narzeczonej nie było łatwą decyzją, lecz kobieta zasługiwała na to, by poznać prawdę. — Powiedziałem jej wprost, wydawało mi się to nieuniknione. Powiedziałem jej, że "nie mogę cię oszukiwać po fakcie". Nie jestem na to gotowy w tym momencie i do ślubu nie dojdzie — wspominał muzyk.
Okazało się, że Paprockiej uczucia wokalisty nie były obojętne. Kobieta wystąpiła o rozwód i rozstała się z ówczesnym partnerem. Obecnie z Tomaszem tworzą szczęśliwe małżeństwo, a owocem ich związku jest syn, Stanisław, który w tym roku będzie obchodzić 8. urodziny.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.