Kupicha zarabia krocie, a kiedyś grał za piwo. Mało kto kojarzy go z dawnym hitem. To nie Feel

W branży muzycznej Piotr Kupicha działa od ponad dwóch dekad. W tym czasie odnosił sukcesy nie tylko z grupą Feel, ale popularność i nagrody nie zawsze przekładały się na dobre zarobki. W jednym z wywiadów przyznał, że początkowo mógł liczyć na wynagrodzenie w formie... alkoholu. Dziś zarabia pokaźne sumy.

Kariera Piotra Kupichy zaczęła się ponad 20 lat temu i choć muzyk rzadko udziela się w mediach, przeboje grupy Feel, której jest liderem, do dziś grają polskie rozgłośnie radiowe. Za wykonanie znanych hitów na żywo może liczyć na spore kwoty Zaczynał jednak od grania "za towar" i jako nastolatek mógł liczyć na wynagrodzenie w postaci napojów alkoholowych.

OFERTY AVANTI24: Kultowe i oldschoolowe. Buty Vans na mega wyprzedaży! W tych różanych przywitamy wiosnę!

Nie tylko Feel

W ostatnim czasie Kupicha udzielił wywiadu tabloidowi Super Express, w którym wrócił wspomnieniami do początków swojej kariery. Warto przypomnieć, że choć dziś jest kojarzony głównie z zespołem Feel, przez kilka lat udzielał się w pop-rockowej grupie Sami, gdzie w latach 2000-2004 śpiewał i grał na gitarze. Z tym instrumentem jest związany jeszcze dłużej - pierwsze lekcje zaczął pobierać w wieku 16 lat. SAMI, czyli Spontaniczny Atak Muzycznej Intuicji, został założony przez basistę Michała Laksę i w czasach świetności z Kupichą w składzie odniósł pewien sukces komercyjny - muzycy zostali laureatami Superjedynki za udany debiut na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Ich największy przebój - "Lato" znają niemal wszyscy, choć mało kto pamięta, że w teledysku zobaczymy późniejszego lidera Feel.

 

Sukcesy nie przekładały się jednak na zarobki.

Kiedy grałem w zespole Sami, mimo że grupa zyskała już jakąś popularność, wcale nie było ciekawie finansowo. W pewnym momencie nawet zrobiło się naprawdę kiepsko.

- wspominał Kupicha w rozmowie z "Super Expressem". Zaproponował zespołowi, że może pisać dla nich piosenki za 2 tys. złotych miesięcznie. Gdy odmówili, postanowił odejść i skompletować własny skład.  Po odejściu z zespołu Piotr Kupicha wykorzystał część materiału skomponowanego dla grupy Sami w swoim nowym projekcie. To właśnie Feel zapewnił mu popularność.

Od koncertów za 2 piwa do nawet miliona złotych rocznie

Gdy stawiał pierwsze kroki w branży muzycznej, rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej. Jako młody artysta mógł liczyć na wynagrodzenie w postaci produktów spożywczych - między innymi alkoholu.

OFERTY AVANTI24: Więcej modowych inspiracji znajdziesz na Avanti24.pl.

Jak zacząłem swoją przygodę z muzyką największą frajdą był dla mnie każdy występ przed publicznością. Zdarzało się, że wchodziliśmy z kumplami do baru i pytaliśmy, czy możemy zagrać. Mieliśmy wtedy może po 17-18 lat. Właściciel jednego z lokali powiedział, że za trzy sety w ciągu godziny zapłaci nam piwkami. Dostawaliśmy 10 piw na pięciu, więc wchodziło po dwa piwa na barze na głowę.

- opowiadał "Super Expressowi" dodając, że pozytywnie wspomina ten okres pod względem atmosfery panującej na koncertach. Dziś nie musi martwić się o zarobki. Według ustaleń "Super Expressu", na jednym koncercie wokalista ma szansę zarobić od 30 do 60 tys. złotych. Występując ok. 40 razy rocznie muzyk zarabia nawet milion złotych, do czego trzeba doliczyć też tantiemy. 

Więcej o: