Dawid Podsiadło umieścił na swojej ostatniej płycie "Lata Dwudzieste" jeden z najbardziej poruszających utworów. "Mori" opowiada o śmierci, która czeka każdego z nas. Mówi o tym, że odwlekany moment zawsze przychodzi niespodziewanie, a także rozprawia się z bólem przemijania i niezgodą na odejście nasze, ale też naszych najbliższych.
Niedawno wokalista opublikował minimalistyczny, lecz idealnie obrazujący tekst piosenki teledysk, w którym w głównych rolach zobaczyliśmy Jerzego Skolimowskiego oraz opustoszałą Warszawę. Kompozycja po raz kolejny wywołała falę dużych emocji i wzruszeń wśród fanów Podsiadły.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Twórcy internetowi kryjący się pod nazwą Fair Play wybrali akurat ten utwór do stworzenia jednej ze swoich przeróbek. Na kanale na YouTubie subskrybowanym przez przeszło 150 tysięcy osób pojawiają się nowe wersje znanych utworów, które są znacznie lepiej dopasowane do imprez klubowych czy dyskotek.
Zespół twórców zaprezentował emocjonalny utwór Podsiadły w wersji disco. Pod filmem pojawiły się same pozytywne komentarze na temat piosenki. Słuchacze docenili kreatywność właścicieli kanału, jednak innego zdania są fani wokalisty. Ci grzmią w sieci, że youtuberzy nie zrozumieli przekazu i głębi tekstu uwielbianego przez nich utworu. Jeden z fanów twórczości Podsiadły stwierdził nawet, że podobne przeróbki "powinny być karalne".
AKTUALIZACJA - nagranie zostało usunięte z platformy YouTube.
Nie jest to jednak jedyna taka interpretacja piosenki znanego polskiego wokalisty, która pojawiła się w sieci. Na kanale CLIMO Official również znajdziemy klubowy remiks "mori".
Dyskotekową wersję utworu opublikowano również na profilu Justyś, co pokazuje, że tworzenie przeróbek znanych piosenek, nawet tych, którzy fani darzą dużym sentymentem, jest typową praktyką internetowych artystów.