Był mistrzem, a ona jego muzą. Dla 16 lat młodszej Małgorzaty, Czesław Niemen "stracił głowę na zawsze"

Gdy się poznali, Czesław Niemen był już wielką gwiazdą muzyki. Przez trzy dekady tworzyli jeden z najpiękniejszych związków w rodzimym show-biznesie. Ich spokojne i szczęśliwe życie z daleka od medialnego szumu przerwała niespodziewana śmierć artysty.

On był ikoną muzyki w Polsce, twórcą największych przebojów pokolenia. Ona światowej sławy modelką wspinającą się po szczeblach kariery. Choć Małgorzata miała wtedy zaledwie 18 lat, to mogła się już pochwalić dużymi osiągnięciami w branży. Chodziła w pokazach największych domów mody t.j. Młoda Polska czy Telimena i brała udział w sesjach zdjęciowych dla największych magazynów. To właśnie ona, jako pierwsza Polka w historii, pojawiła się na okładce włoskiego "Vogue'a". Jako aspirująca aktorka próbowała również przebić się w świecie filmu. Niemal od pierwszej rozmowy byli nierozłączni. Czesław Niemen mawiał, że Małgorzata jest jego muzą. Przez trzy dekady tworzyli zgodne i szczęśliwe małżeństwo, które przerwała nagła śmierć muzyka

Zobacz wideo Nie ma ich wśród nas, ale ich utwory zna każdy. Wodecki zostawił „Chałupy Welcome to", a Kora „Krakowski spleen"

Przypadkowe spotkanie połączyło ich na zawsze. To była miłość od pierwszego wejrzenia

Zanim poznali się osobiście, ich pierwsze spotkanie odbyło się na korytarzu Wytwórni Filmów Fabularnych w 1972 roku. Ona grała epizod w filmie "Dziewczyny do wzięcia", a on nagrywał muzykę do tej produkcji. Co prawda minęli się bez słowa, ale Małgorzata od razu go rozpoznała. Po latach przyznała, że choć ją zaintrygował, to udawała, że nie jest nim zainteresowana. Wiedziała, że artysta ma rzesze wiernych wielbicielek i nie chciała być uznana za kolejną adoratorkę.

Zaintrygował mnie, ale się nie obejrzałam. Nie chciałam mu dać powodu do satysfakcji, że jakaś małolata ogląda się za artystą. Czesław potem mi powiedział, że wtedy przystanął i patrzył za mną. Miał nadzieję, że się odwrócę

wspominała modelka na łamach "Gali". 

Pierwszy raz rozmawiali niedługo później po jednym z pokazów mody. After party odbywało się w popularnym w tamtym czasie klubie Remont, do którego Małgorzata wybrała się w towarzystwie Grażyny Hasse. Na miejscu spotkały Niemena, a projektantka zapoznała ich ze sobą. Szybko złapali wspólny język i spędzili razem niemal cały wieczór. Kilka dni później, pod nieobecność modelki, artysta pojawił się w jej domu, gdzie zostawił karteczkę z krótkim zdaniem, które na zawsze połączyło tę dwójkę.

Wtedy straciłem głowę na zawsze

— brzmiały słowa napisane na niewielkiej kartce.

Po ślubie zamieszkali w niewielkiej kawalerce. Przesiadujące pod oknami fanki muzyka były testem dla ich małżeństwa

W 1975 roku stanęli na ślubnym kobiercu. Zamieszkali razem w kawalerce usytuowanej w pobliżu Ogrodu Saskiego. To wtedy nastąpił pierwszy prawdziwy test świeżo upieczonego małżeństwa. Wokalista był wtedy u szczytu sławy, a tłum fanek nie opuszczał go nawet na krok. Niektóre z nich były tak nachalne, że dniami i nocami przesiadywały pod oknami ich mieszkania.

Wydawać by się mogło, że dla młodej małżonki taki stan rzeczy będzie trudny do zaakceptowania, lecz Małgorzata podeszła do tego nad wyraz dojrzale. Wiedziała, że taka jest cena sławy i nie robiła muzykowi scen zazdrości. Ufała mu i była pewna, że nie ma powodów, by martwić się o jego wierność. — Naszą rozpoznawalność czy popularność zostawialiśmy przed drzwiami. W domu byliśmy jak każda rodzina Kowalskich czy Wiśniewskich. Czesław miał 34 lata, kiedy się poznaliśmy. Miałam poczucie, że zdążył już się wyszumieć. A do tego był bardzo mądrym i troskliwym mężczyzną — mówiła żona muzyka w wywiadzie dla "Urody Życia".

Dzieci scementowały małżeństwo Niemena. Małgorzata poświęciła się rodzinie, zaś Czesław karierze

Rok po ślubie na świecie pojawiła się córka Natalia, a dwa lata Eleonora. Małgorzata zawiesiła karierę w modelingu i całkowicie skupiła się na prowadzeniu domu i wychowywaniu dzieci. W tym czasie Czesław wciąż namiętnie tworzył i dawał koncerty. W domu bywał rzadko, a gdy już był, to skupiał się na pracy zamknięty za drzwiami swojej pracowni.

Przez lata miałam poczucie, że tata poświęca nam niewiele czasu, że muzyka, sztuka była dla niego najważniejsza

— wspominała dzieciństwo w "Vivie!" starsza z córek małżeństwa.

Mimo iż artysta był pochłonięty muzyką, to między małżeństwem dobrze się układało. Lubili spędzać ze sobą czas, nawet jeśli każde z nich było zajęte swoimi sprawami. Obecność, bycie obok, było dla nich równie wartościowe, co rozmowa. — Uważam, że każdemu potrzebne jest przebywanie z samym sobą. Byliśmy autonomicznymi jednostkami. Dzieci szły spać, a my pogrążaliśmy się w swoich zajęciach — mówiła Małgorzata.

Czesław Niemen był artystą z krwi i kości. W ich wspólnym domy to on zajmował się wszelkimi remontami, renowacją mebli i stolarką. Był prawdziwą złotą rączką, a praca fizyczna sprawiała mu przyjemność. Uważał, że to właśnie ona buduje prawdziwy charakter i wytrwałość człowieka. Miał wiele planów do zrealizowania, jednak wiele rzeczy odwlekał w czasie na rzecz tworzenia muzyki. — Miał nadzieję, że starczy mu życia na komponowanie, pisanie, malowanie, a jednocześnie urządzenie naszego domu. Wszystko chciał zrobić sam — wspominała żona artysty.

Czesław Niemen chorował przez lata. Jego śmierć była szokiem dla bliskich 

Czesław Niemen przez wiele lat zmagał się z nowotworem układu chłonnego. Jako wegetarianin, którym był niemal przez całe życie, zdecydował się wspomagać leczenie farmakologiczne metodami naturalnymi. Na krótko przed śmiercią trafił do szpitala, gdzie przeszedł zapalenie płuc. Niespodziewanie 17 stycznia 2004 roku Czesław Niemen zmarł. Miał wówczas niespełna 65 lat. W ostatnich chwilach życia przy jego łóżku czuwała żona oraz córki. Jako oficjalną przyczynę zgonu podano powikłania po przebytej chorobie. Wdowa po muzyku długo nie mogła uporać się ze stratą.

Już nigdy nic nie było potem dla mnie takie, jak z nim. I ta niemożność jest najgorsza. Na początku myślałam, że to zły sen. Że się z niego obudzę i Czesław będzie znowu narzekał, że jem mięso. A potem mijały kolejne dni, miesiące i dotarło do mnie, że to nie sen

— mówiła po jego śmierci w magazynie "Uroda Życia". Małgorzata i Czesław Niemen byli małżeństwem przez 30 lat.

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: