Beata Kozidrak: Tata mi powiedział "Kaktus mi wyrośnie, jeśli będziesz miała z tego pieniądze" [WYWIAD]

- Ja mam coś takiego w sobie, że póki kogoś nie poznam, to go nie osądzam, bo go nie znam. Ta płyta też o tym mówi: wrzuć na luz - mówi Gazeta.pl Beata Kozidrak. Wokalistka wraca z kolejną solową płytą - "4B".

Nowy album powstał we współpracy z Mariuszem Obijalskim i Arkiem Koperą. Wśród 12 piosenek na albumie znalazły się m.in. duet z Kamilem Bednarkiem "Biegiem", "ballada "Anioł i diabeł" czy "Weź na luz".

Beata Kozidrak mówi:

Mówię o tym, żeby się nie przejmować tym, co o tobie myślą, co o tobie napiszą. Ten świat jest tak zbudowany, że my cały czas musimy patrzeć: jak ty na mnie patrzysz, co ci się podoba, nie podoba... osądzanie. Ja mam coś takiego w sobie, że póki kogoś nie poznam, to go nie osądzam, bo go nie znam. Ta płyta też o tym mówi: wrzuć na luz.

Całą rozmowę wideo można zobaczyć poniżej.

Zobacz wideo Jak powstała nowa płyta Beaty Kozidrak? Rozmowa z piosenkarką

Beata Kozidrak o początkach kariery: Rodzice byli przeciwni, szczególnie tata

To czwarty solowy album wokalistki, która od 1978 roku jest wokalistką Bajmu. Zaczynała jeszcze w liceum, z zespołem zajęła drugie miejsce w konkursie "Debiutów" w ramach 16. Krajowego Festiwalu Piosenki w Opolu. Choć pochodzi z muzycznej rodziny (Bajm założyła m.in. z bratem Jarosławem), rodzice nie byli zachwyceni tym, że chce swoje życie związać ze sceną:

Piosenkarka kojarzyła się z takim życiem w dość trudnym środowisku, troszeczkę patologicznym, więc oni byli przeciwni, szczególnie tata. Kiedyś mi powiedział: 'Kaktus mi wyrośnie, jeśli ty będziesz miała z tego pieniądze'.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

- Rozumiem to teraz, mam dzieci, wiem, co to znaczy bać się o ich przyszłość. Wtedy takie czasy były: papier, pójść na studia i potem jakąś stabilną pracę - to był sukces. Gdzież tam, ja na scenę, prawda? Wszystko to było takie ulotne, tata się po prostu bał o moją przyszłość. Kiedy wróciłam z Opola, to był tak dumny. Z tego, że byłam normalnie ubrana. To też było ważne. Później widział mnie w takich kieckach z dziurami, różnymi dziwnymi, które sobie tworzyłam. Ale w tym wszystkim byłam ja - poszukiwałam siebie, swojej osobowości, wtedy nie było od kogo czerpać - wspomina Kozidrak.

Beata Kozidrak - koncert Bajmu w 2018 rokuBeata Kozidrak - koncert Bajmu w 2018 roku Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl

Co z filmem o Beacie Kozidrak?

W 2021 roku Beata Kozidrak poinformowała, że powstanie film biograficzny, który miałby reżyserować Piotr Domalewski ("Cicha noc", "Hiacynt"). Na jakim etapie jest ten projekt? 

On jest cały czas na etapie poszukiwania głównej bohaterki, bo ta propozycja, którą mi przekazano - ja tego nie widzę. Po prostu mam swoje zdanie na pewne tematy, bo to będzie moje kolejne odkrycie.

Wokalistka przyznaje, że nie ma na razie w głowie konkretnej aktorki i dodaje, że nie chce niczego przyspieszać, robić na siłę. - To musi być fajne - zastrzega.

Więcej o: