Zaczynał w "Idolu", dziś jest gwiazdą. Ma żal, że w programie zdradzili, że jest gejem

To "American Idol" zapewnił Adamowi Lambertowi rozpoznawalność, jednak wiążą się z nim również negatywne wspomnienia. W jednym z niedawnych wywiadów wokalista wspomniał, że choć nie wstydził się swojej orientacji, ma żal do produkcji, która tuż przed finałem ujawniła jego zdjęcia z innym mężczyzną. Dziś otwarcie mówi o tym, że jest gejem i działa na rzecz społeczności LGBT+.

Minęło 14 lat od kiedy Adam Lambert wziął udział w programie, który całkowicie zmienił bieg jego kariery. Dziś ma na koncie nominacje do prestiżowej nagrody Grammy czy GLAAD Media Awards w kategorii Wybitny artysta muzyczny, pięć albumów studyjnych i międzynarodową trasę z Queen. Początki nie należały jednak do najłatwiejszych. Wszystko ze względu na to, że wokalista bezskutecznie próbował ukrywać swoją orientację w popularnym talent show.

OFERTY AVANTI24: Kurtki w tym kolorze to modowe perełki na wiosnę 2023! Kawowe ramoneski założysz niemalże do wszystkiego

Otworzył się przed rodziną, milczał przed kamerami

Lambert był jednym z najbardziej charyzmatycznych uczestników 8. edycji amerykańskiego "Idola" i mimo niezaprzeczalnego talentu wokalnego budził kontrowersje, których przyczyną była m.in. orientacja seksualna. Rodzinie przyznał, że jest gejem, osiem lat przed decyzją o udziale w telewizyjnym show, jednak przed kamerami zamierzał milczeć na ten temat. To były inne czasy.

Gdy zgłosiłem się na przesłuchanie, myślałem sobie: "Nie wydaje mi się, żeby mnie przyjęli. Jestem gejem. To marzenie ściętej głowy".

- cytował jego wypowiedź "Rolling Stone", magazyn, w którym pierwszy raz publicznie przyznał, że jest homoseksualistą. Choć nie chciał być oceniany przez pryzmat swoich preferencji i nie był o nie pytany w wywiadach, dwa miesiące przed transmisją wielkiego finału do przestrzeni publicznej trafiły jego zdjęcia z partnerem, rzekomo potwierdzające plotki o jego orientacji, które wcześniej podsycały jego kostiumy i makijaże.

Zobacz wideo Czy sytuacja osób LGBT w Polsce kiedykolwiek się zmieni? "Bardzo bym chciała, żeby były związki partnerskie"
To nigdy nie było tajemnicą. Podczas transmisji na żywo nikt nie pytał mnie, jakie są moje preferencje seksualne. Wtedy nie wolno nam było udzielać wywiadów w okresie nagrywania programu, ponieważ chcieli, aby wszyscy mieli równe szanse.

- wspominał Lambert. Mimo złamania tego postanowienia i ujawnienia dwuznacznych zdjęć wokalista nie wyparł się swojej tożsamości. Choć nie wygrał programu, zajął drugie miejsce, a dobór repertuaru z "American Idol" zagwarantował mu potem współpracę z Queen. To właśnie brawurowym wykonaniem kultowego już "Bohemian Rhapsody" na castingu zachwycił jurorów, a w finale wystąpił u boku Briana Maya i Rogera Taylora, śpiewając "We Are The Champions". Od 2011 roku zastępuje Freddiego Mercury'ego w projekcie Queen + Adam Lambert.

 

Występ, który potwierdził wszystko

Kontrowersje ze względu na otwarte podejście do orientacji seksualnej wzbudził też występ Lamberta z 2009 roku podczas gali American Music Awards, po wydaniu jego debiutanckiego albumu solowego "For Your Entertainment", będącego następstwem udziału w "Idolu".

OFERTY AVANTI24: Więcej modowych inspiracji znajdziesz na Avanti24.pl.

Dałem taki występ, jaki sam widziałem, gdy byłem jeszcze nastolatkiem. Byłem trochę seksowny i miałem tancerzy na scenie, wykonałem kilka sugestywnych ruchów z kilkoma tancerzami i zaimprowizowałem pocałunek z moim basistą. Czułem to. Cóż, zszedłem ze sceny i wpadłem w kłopoty. Zbanowali mnie na jakiś czas, internauci pytali: "Jak śmiesz?". Grozili mi pozwem.

- wspominał wokalista. - Byłem w bańce w Los Angeles, wśród artystów, dziwaków, i nie zdawałem sobie sprawy, że coś takiego tak może poruszyć ludzi - dodał.

 

Wykorzystuje doświadczenia, by wspierać fanów w podobnej sytuacji

Dziś stresujące sytuacje z okresu udziału w programie przełożyły się na jego zaangażowanie w pomoc osobom z podobnymi doświadczeniami. Wykorzystał je, by działać na rzecz społeczności LGBT+, promować akceptację oraz zachęcać do terapii i szukania innych form wsparcia, z których sam korzystał, by poradzić sobie z depresją i stanami lękowymi wywołanymi presją sławy.

W ciągu ostatnich kilku lat spotykam coraz więcej młodych ludzi, którzy widzieli mnie w telewizji gdy byli dziećmi i mówią mi: Pomogłeś mi przyznać się rodzicom, że jestem gejem.

- mówił podczas przemówienia na 2023 Creative Coalition Spotlight Initiative Gala. Założył fundację Feel Something Foundation i często pojawia się w produkcjach skierowanych do osób homoseksualnych lub im przyjaznych, m.in. serialu "Glee" czy "RuPaul's Drag Race". Od października 2020 roku spotyka się z Oliverem Gliese, duńskim tancerzem.

Więcej o: