Śpiewa za nią sztuczna inteligencja. Twierdzi, że to przyszłość. "Ktoś inny może być tobą"

Jak pisał Poniedzielski, "śpiewać każdy może", a współczesna technologia sprawia, że niknie podział na lepszych i gorszych wokalistów. Autotune to dopiero początek - dziś sztuczna inteligencja potrafi naśladować głos dowolnej osoby, gdy tylko otrzyma odpowiednie próbki i brawurowo wykonać za nią nawet najtrudniejszy utwór. Z takiego założenia wyszła mieszkanka Berlina, która stworzyła swojego wokalnego sobowtóra.

Holly Herndon mówi o sobie - "muzyk komputerowy". Wcześniej samodzielnie próbowała swoich sił jako muzyk, jednak teraz wyręcza ją Holly+ - stworzona na bazie sztucznej inteligencji lepsza wersja jej samej jako artystki. Choć wirtualna wokalistka śpiewa głosem swojej twórczyni, jest w stanie pokonać nie tylko ograniczenia techniczne, ale również barierę językową. Za pomocą specjalnego mikrofonu głosem Holly może też zaśpiewać dowolna osoba - system przetworzy tylko odpowiednie dane.

OFERTY AVANTI24: Luksusowe dodatki i akcesoria na prezent. Portfele, torebki, chusty, paski, beauty: idealne dla eleganckiej i praktycznej kobiety!

Edukować zamiast przerażać

Herndon udostępniła swój twór, a wielu innych artystów już skorzystało z oferowanych przez nią możliwości. Jej propozycja budzi fascynację, ale również obawy. Niektórzy sugerują, że możliwość podrobienia głosu artysty sprawia, że każdy może nagrać duet z ulubionym muzykiem, nawet bez jego zgody. Intencje autorki były jednak inne.

Zdecydowanie nie miałam zamiaru nikogo wystraszyć. Staram się postępować odwrotnie. Krąży narracja, że jest to przerażająca dystopia. Ja próbuję przedstawić drugą stronę: to szansa.

- śmiała się Holly w rozmowie z magazynem "Wired". Atrakcyjność jej wynalazku polega jej zdaniem na tym, że jest niezwykle prosty, choć sam proces jest niekonwencjonalny. Jej zdaniem wielu problemów da się uniknąć, doprecyzowując prawo o ochronie własności intelektualnej. "Sporo z tego schrzaniliśmy. Widziałam, jak ludzie podpisują umowy, które w przyszłości mogą być dla nich szkodliwe" - mówiła Herndon. Chce edukować, zamiast zakazywać wykorzystywania AI. W tym celu napisała inny program. Choć Holly+ to projekt z 2022, autorka była zafascynowana możliwościami sztucznej inteligencji już w 2019. Wraz z partnerem Matem Dryhurstem stworzyła Spawn, stojące za stroną HaveIBeenTrained.com, pozwalającą sprawdzić, czy AI wykorzystało naszą sztukę by karmić swoje algorytmy. To ze względu na etykę pracy powstała Holly+. "Jedyne IP, z którym naprawdę czuję się komfortowo do tego stopnia, to moje własne" - twierdzi kobieta.

Zobacz wideo Sztuczna inteligencja robi zadania z egzaminu ósmoklasisty. "Jestem w szoku"

W kontrze do wykorzystywania AI przez gigantów branży

Holly+ stoi w opozycji do wirtualnych muzyków - pomijając działającą już od wielu lat Hatsune Miku, choćby takich jak wirtualny raper FN Meka, stworzony przez wytwórnię Capitol Music Group. Twórczość nieistniejącego artysty zaowocowała 500 tys. słuchaczy na Spotify miesięcznie i ponad miliardem wyświetleń na TikToku. Z kolei chińska firma Tencent Music Entertainment ogłosiła, że wydany przez nią utwór ze ścieżką wokalu "zaśpiewaną" przez AI, "Today" przekroczył 100 milionów odtworzeń, co przekłada się na 348 tys. dolarów przychodu. Firmę produkującą fałszywe głosy, Supertone, nabył też koreański gigant branży muzycznej, HYBE. Temu właśnie sprzeciwia się Holly Herndon i dlatego udostępniła swój wynalazek artystom. To oni, a nie firmy, powinny decydować, jak sztuczna inteligencja będzie wykorzystywana w muzyce. Holly+ ma ich nauczyć podstaw wykorzystywania AI.

Ktoś inny może dosłownie być tobą. Jeśli chcesz, żeby był. Dla mnie to spełnienie marzeń, mieć ten dziwny, bezcielesny głos, dzięki któremu mogę śpiewać szalone frazy, których nigdy nie byłabym w stanie wykonać.

- mówiła. Z Holly+ można zapoznać się tutaj, a utworów z jej wykorzystaniem posłuchać na YouTube. W duecie z wokalnym klonem Herndon wykonała m.in. znany przebój Dolly Parton, "Jolene".

 
Więcej o: