Jann działa w branży muzycznej od kilku lat, a artystyczne wykształcenie zdobywał we Flynn Performing Arts w Newry oraz prestiżowej uczelni BIMM w Londynie. W Polsce występował na niezależnych festiwalach, również w roli supportu Ralpha Kaminskiego. Udział w eurowizyjnych preselekcjach znacząco zwiększył jednak w ostatnich dniach zainteresowanie twórczością artysty i planowanymi występami na żywo - bilety na jego pierwszą trasę wyprzedały się w 24 godziny. Jest doceniany nie tylko w kraju. Utwór "Gladiator" zdobywa popularność w serwisach streamingowych, zajmując wysokie miejsca w notowaniach obok propozycji eurowizyjnych z innych krajów, które zwyciężyły w wewnętrznych preselekcjach, a wieloletni fani konkursu i bukmacherzy mówią o "straconej szansie" na dobry wynik Polski podczas tegorocznej Eurowizji. Sam Jann dziękując za wsparcie podkreślał, że nie chce, by odbywało się to kosztem umniejszania zwyciężczyni krajowych eliminacji - Blance. Wokół wokalistki wciąż krąży jednak sporo kontrowersji.
W związku z brakiem transparentnych wyników głosowania, które ostatecznie ujawniono z opóźnieniem, eurowizyjne media wystosowały list do prezesa TVP, Mateusza Matyszkowicza. Ich zdaniem podczas polskich preselekcji złamano kilka punktów wewnętrznego regulaminu. Fani konkursu reagowali w bardziej brutalny sposób, namawiając Blankę do rezygnacji z wyjazdu do Liverpoolu. Wokalistka wydała jednak oświadczenie, w którym zapowiada, że nie ma takiego zamiaru. Odniosła się też do rzekomych powiązań z jury - wcześniej zarzucano jej znajomość z synem Edyty Górniak i podkreślano fakt, że autorem choreografii do "Solo" jest Augustin Egurrola.
Zwycięstwo dało mi więcej smutku niż radości. Jest mi niezmiernie przykro, kiedy czytam obrzydliwe kłamstwa (między innymi o znajomościach, plagiatach a przede wszystkim „ustawionym" głosowaniu). Byłam uczestniczką konkursu, w którym zasady były równe dla każdego artysty. [...] Jestem całym sercem z innymi uczestnikami. Zabrano mi piękny moment radowania się sukcesem, na który ciężko pracowałam. [...] Nie poddam się! Mało tego: obiecuję dać z siebie wszystko
- napisała na Instagramie. Niedawno zaliczyła jednak wizerunkową wpadkę - internauci zauważyli, że polubiła jeden z komentarzy pod oświadczeniem, w którym, choć udzielono jej wsparcia, obrażono innych wykonawców.
Takie osoby, jak Jann, z marginesu społecznego, w ogóle nie powinny startować. Nie rozumiemy, jak taką wielką artystkę można porównywać z facetem z gołym brzuchem.
- brzmiał fragment wiadomości fana. Wcześniej w rozmowie z Radiem ZET deklarowała, że Jann "jest przecudowny" i mimo przegranej trzyma za nią kciuki. Przeprosił ją też w imieniu fanów za nienawistne wiadomości, z którymi musi się mierzyć.
Utwór "Solo" wciąż jest najpopularniejszym spośród wszystkich zgłoszonych do polskich preselekcji - odtworzono go już ponad 12 mln razy w serwisie YouTube. Przeważająca część komentarzy była jednak negatywna. Zagraniczni fani promują za to "Gladiatora", który zdobył ponad 2 mln wyświetleń. Dowodem na popularność artysty poza granicami naszego kraju jest niedawno wystosowane zaproszenie. Organizatorzy Melfest WKND 2023 - trwającej 3 dni imprezy dla fanów Eurowizji poprzedzającej finał szwedzkich preselekcji poinformowali, że gościem specjalnym wydarzenia zostanie właśnie Jann. Co więcej, wystąpi 11 marca podczas głównego koncertu w towarzystwie zwycięzców preselekcji z innych krajów, choć sam nim nie jest.
Polska zwyciężczyni, Blanka, długo nie widniała w harmonogramie imprezy. Okazuje się jednak, że również na nim wystąpi, jednak innego dnia - 10 marca podczas tzw. pre-party.