Cała Polska śpiewała "Jenny" Bartosiewicz, ale mało kto wiedział, o kim jest. Odpowiedź wzrusza

Imiona jako tytuły piosenek to bardzo popularny zabieg stosowany przez artystów. Czasami w tekście utworu znajdują się nawiązania, które jasno nam mówią, kim jest tytułowy bohater, a niekiedy musi to pozostać w sferze domysłów. A jak jest z piosenką Edyty Bartosiewcz "Jenny"? Opisujemy, kim w rzeczywistości jest osoba, która zainspirowała artystkę do stworzenia tej piosenki.

W 1997 roku Edyta Bartosiewicz była już uznaną artystką i miała już na swoim koncie trzy albumy studyjne. W połowie roku na sklepowych półkach ukazała się jej czwarta płyta "Dziecko", z której pochodzi m.in. singiel "Jenny". Piosenka od razu stała się wielkim przebojem i bardzo chętnie była grana przez rozgłośnie radiowe.

Więcej ciekawych informacji ze świata muzyki znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Zobacz wideo Co nowego w Popkulturze?

Piosenka ma chwytliwy fortepianowy wstęp, a później pojawiają się także dźwięki gitary i perkusji. Jednakże w przypadku "Jenny" największą uwagę skupiał na sobie tekst utworu. Gdy piosenka stała się bardzo popularna, większość słuchaczy zastanawiała się, kim jest tajemnicza Jenny, do której artystka nawiązuje w refrenie utworu:

Jenny, mam na imię Jenny. Może to coś zmieni, gdy już wiesz. Dziwnie rozpalona Jenny… Co w jej głowie siedzi, wiem tylko ja.

Kim jest "Jenny" z utworu Edyty Bartosiewicz?

Edyta Bartosiewicz wielokrotnie była pytana o przesłanie utworu oraz kim jest tytułowa "Jenny", ale niekiedy jej odpowiedzi były bardzo enigmatyczne. Tak było np. w wywiadzie z Piotrem Metzem, którego artystka udzieliła w 2014 roku:

Dla mnie to najklarowniejszy tekst, jaki mogłam napisać. W krótkim refrenie udało mi się zawrzeć przekaz, o który mi chodziło: jak już będziesz wiedział, że się nazywam Jenny, to będziesz wiedział wszystko.

Edyta Bartosiewicz - Jenny

 

Ale artystka już dużo wcześniej zdradziła, jaka jest prawda. W 1999 roku w rozmowie z magazynem "Twój Styl" powiedziała, że to piosenka nie tylko o niej, ale także o jej przyjaciółce, która ma problemy z wrażliwością:

Jest artystką makijażu, uduchowioną, trochę nie z tego świata. Studiowała pedagogikę. Wymyśliłam dla niej imię Jenny, bo ma dla mnie ciepłe wibracje. Kojarzy mi się z łagodnością i zagubieniem. Na świecie jest wiele takich Jennies jak ona, ja i kilka innych osób. Znam też paru takich facetów.

Kult po 35 latach opublikował teledysk. 'Ta piosenka nigdy się nie zestarzeje' Kult po 35 latach opublikował teledysk. "Ta piosenka się nie zestarzeje"

Jednak te informacje nie dotarły do wszystkich słuchaczy i wiele osób zaczęło dopatrywać się braku sensu w refrenie utworu. Część słuchaczy traktuje tekst radiowych przebojów zbyt dosłownie i nie próbuje doszukać się drugiego dnia. Bartosiewicz nikogo nie przekonywała do swoich racji, ale zaznaczała, że utwór jest niezwykle kontrowersyjny, a jego przesłanie jest dla niej bardzo ważne.

- Do niedawna funkcjonowały we mnie skrajne postaci, nawet podwójne brwi widoczne w teledysku to odzwierciedlają. Albo jedna brała górę, albo druga. Nigdy nie mogły się wypośrodkować. Ten numer jest o tym, że jestem jakąś Jenny i może to usprawiedliwi to, jak ja się w tym momencie zachowuję. Jak ty mnie widzisz – mówiła na antenie Polskiego Radia.

Powinno więc być jasne, że tytułowa "Jenny" jest jedynie metaforą, która jest inspirowana prawdziwą osobą. Ale to co najbardziej artystkę cieszyło z popularności utworu, to mnóstwo wiadomości, które otrzymywała później od młodych słuchaczek, które wprost mówiły, że w piosence znajdują opowieść o samych sobie. Tak wypowiadała się o tym dla magazynu "Bravo" w 1997 roku:

W pewnym sensie utożsamiam się z tą piosenką. I nie tylko ja – kiedy usłyszały ją moje koleżanki, każda z nich stwierdziła, że jest to piosenka o niej.

Agnieszka Chylińska - fotografia ilustracyjna Chylińska rzuciła naukę w liceum. "Boże, chcę być piosenkarką, bo nie chcę pisać matury"

Album "Dziecko" jeszcze bardziej ugruntował pozycję wokalistki na polskiej scenie muzycznej, a krążek szybko pokrył się platyną. Poza tym album przyniósł wokalistce także Fryderyka w kategorii Album roku oraz trzy inne nominacje.Pozostałe single z tego wydawnictwa to: "Skłamałam", "Nie znamy się", "Boogie czyli zemsta słodka jest" i "Dziecko". Jednak żaden z nich nie dorównał popularności piosence "Jenny", która do dzisiaj jest chętnie słuchana przez słuchaczy i grana przez stacje radiowe. 

Edyta Bartosiewicz - Skłamałam

 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: