Chciał "żyć szybko i umrzeć młodo". Po przedawkowaniu przez dwa tygodnie leżał w śpiączce

Taylor Hawkins do zespołu Foo Fighters dołączył w 1997 roku i niemal od razu nawiązał głęboką przyjaźń z Dave'em Grohlem. Początki nie były łatwe. Hawkins nadużywał narkotyków. Jak sam przyznawał, wierzył "w bzdurny mit o tym, by żyć szybko i umrzeć młodo". 26 marca 2023 roku od jego śmierci mija rok.

Taylor Hawkins dołączył do Foo Fighters w 1997 roku. Z zespołu po kłótni odszedł dotychczasowy perkusista, Dave Grohl szukał więc zastępstwa. Nie pomyślał o Hawkinsie, który występował wtedy z koncertowym zespołem Alanis Morrisette, Uznał bowiem, że nie będzie chciał dołączać do nieznanego jeszcze wtedy zespołu, gdy wokalistka wyprzedaje całe stadiony. Perkusista rozwiał jednak wątpliwości i tak zaczęła się historia, która dobiegła końca 25 marca 2022 roku.

Więcej podobnych historii przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Stachursky, Wiśniewski, Kowalska, czyli najpopularniejsze covery polskiej muzyki [MOTP]

Dołączył do Foo Fighters w 1997 roku. Początki były wyjątkowo intensywne

– Na początku przeszliśmy z naszym zespołem przez wiele szalonych momentów – wspominał perkusista Foo Fighters w rozmowie z magazynem "Rolling Stone". Początki zespołu dla jego członków faktycznie były dość intensywne: rozwody, rozstania, narkotyki i konflikty sprawiały, że działo się wiele. – Brałem masę pieprzonych narkotyków – przyznał Taylor Hawkins w 2021 roku w wywiadzie z portalem Kerrang!. – Wierzyłem w bzdurny mit o tym, by żyć szybko i umrzeć młodo – dodał. To podejście uległo zmianie po jednej z imprez. I, jak sam podkreślał, było to szczęśliwe zrządzenie losu, choć mało brakowało, a skończyłoby się tragicznie.

 

Chester Bennington w 2014 roku podczas koncertu we Wrocławiu Pochował najlepszego przyjaciela. 2 miesiące później popełnił samobójstwo

Przedawkował narkotyki i przez 2 tygodnie leżał w śpiączce. Przy jego łóżku czuwał Dave Grohl

W 2001 roku Hawkins poważnie nadużywał heroiny. W trakcie imprezy zorganizowanej podczas trasy koncertowej przedawkował i trafił do londyńskiego szpitala. Przez dwa tygodnie leżał w śpiączce. Dave Grohl przez cały czas czuwał przy jego łóżku. Hawkins był dla niego jak brat, często podkreślał, że przyjąłby za niego kulę. – Widziałem tak wielu ludzi, którzy tracili wszystko przez narkotyki i umierali, że spanikowałem – przyznał Grohl w rozmowie z The Guardian. Hawkins przeżył, a gdy się ocknął, pierwszą rzeczą, jaką miał powiedzieć do przyjaciela, było: Spie******.

 

Doświadczenie sprawiło, że Hawkins zmienił nawyki. W późniejszych wywiadach wielokrotnie podkreślał, że jest trzeźwy. Zainteresował się też kolarstwem, a podczas wycieczek rowerowych zbierał pomysły na nowe utwory. Współpracował nie tylko z Foo Fighters. Grał w zespole Taylor Hawkins and the Coattail Riders, brał też udział w projektach, m.in. z muzykami z Jane's Addiction. Prowadził wyjątkowo intensywne życie zawodowe.

 

W marcu 2022 roku Foo Fighters koncertował w Ameryce Południowej. 20 marca zagrali podczas festiwalu Lollapalooza w Argentynie. Kilka dni później Taylor Hawkins zaczął skarżyć się na bóle w klatce piersiowej. Perkusista Foo Fighters zmarł 25 marca 2022 roku w Bogocie w Kolumbii. Miał 50 lat.

Tragiczna i przedwczesna strata. Jesteśmy zdruzgotani

napisali członkowie zespołu w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

 

Kult po 35 latach opublikował teledysk. 'Ta piosenka nigdy się nie zestarzeje' Kult po 35 latach opublikował teledysk. "Ta piosenka się nie zestarzeje"

Więcej o: