Polish Eurovision Party już 1 kwietnia. Kolejne kontrowersje wokół Blanki. Dlaczego nie wystąpi?

W Europie trwa cykl koncertów promujących nadchodzący 67. Konkurs Piosenki Eurowizji. Po Barcelona Eurovision Party, podczas którego artyści zaliczyli kilka wpadek, przyszła pora na Polskę. Tu kontrowersje wzbudza inny aspekt - podczas koncertu nie zaprezentuje się reprezentantka naszego kraju, Blanka, choć otrzymała zaproszenie. Jakie mogą być powody tej decyzji?

Fani jednego z największych europejskich widowisk muzycznych odliczają dni do 9 maja - startu półfinałów 67. Konkursu Piosenki Eurowizji w Liverpoolu. Zanim odbędą się pierwsze występy, będą mogli usłyszeć wielu artystów związanych nie tylko z tegorocznym konkursem podczas cyklu Eurovision Party. Impreza odbędzie się również w Polsce. Skład jest dość zaskakujący.

Nie mogli pogodzić się z przegraną faworytki

Niedawno kontrowersje wzbudziła seria incydentów z Barcelona Eurovision Party. Swoje umiejętności zaprezentowało 13 wykonawców z tegorocznego konkursu, a także m.in. zwyciężczyni Eurowizji 2004 Ruslana, pochodząca z Malty Destiny, która wystąpiła z utworem z anulowanej w 2020 imprezy czy Eva Santamaria, uczestniczka Eurowizji 1993. Ta ostatnia, podobnie jak tegoroczni reprezentanci Irlandii Wild Youth, zmagała się z problemami technicznymi, jednak w przeciwieństwie do zespołu odmówiła kontynuowania przerwanego z powodu awarii dźwięku występu.

 

Nie była to jednak największa wpadka hiszpańskich organizatorów. Po występie reprezentantów San Marino, Piqued Jacks, dało się słyszeć skandowanie publiczności - "Ronela na Eurowizję". Ronela Hajati ku rozczarowaniu fanów przegrała eliminacje wstępne. Wokalistka odcięła się od kontrowersyjnej reakcji, wspierając jednocześnie rywali z Piqued Jacks.

Nic nie rani nas bardziej niż Wasza opinia co do naszej muzyki. Panowie są bardzo uprzejmi i utalentowani.

- brzmiał jej wpis na Twitterze.

Zareagowała również produkcja, która uznała, że "nie toleruje braku szacunku, toksyczności i zastraszania". Piqued Jacks wystąpią w naszym kraju na Polish Eurovision Party, jednak tam kontrowersje dotyczyć będą innego wykonawcy, z którego zwycięstwem lokalnej publiczności trudno jest się pogodzić - zwyciężczyni krajowych preselekcji, Blanki.

Zobacz wideo Blanka opowiedziała o relacji z Jannem

Zabraknie Blanki, choć otrzymała zaproszenie

Oficjalny line-up Polish Eurovision Party jest znany od kilku dni. Impreza odbędzie się 1 kwietnia o 18:30 w Warszawie w Praga Centrum. Bilety na wydarzenie są w większości wyprzedane, jednak wciąż można kupić te z VII puli - w tym przypadku należy liczyć się z wydatkiem w wysokości 450 zł. Z okazji Prima Aprillis przez jeden dzień będą dostępne z 30 proc. zniżką.

Wystąpią polscy artyści związani z Eurowizją, m.in. tegorocznymi preselekcjami - Kuba Szmajkowski i Felievers, a także reprezentanci kraju z poprzednich lat - Krystian Ochman, Viki Gabor (Eurowizja Junior) i Gromee, tym razem wraz z żoną Sarą Chmiel. Kontrowersje wzbudził jednak brak Blanki z utworem "Solo", dzięki któremu wygrała preselekcje "Tu Bije Serce Europy". Wokalistka otrzymała zaproszenie na Polish Eurovision Party, jednak jej management go nie przyjął. Dokładny powód tej decyzji nie jest znany, ale Dziennik Eurowizyjny podaje, że nieoficjalnie mówi się, że Blanka obecnie skupia się na przygotowaniach do innych eventów związanych z konkursem, a sam występ byłby dla niej niekomfortowy, biorąc pod uwagę reakcje niezadowolonych z wyników fanów. Artystka faktycznie zdaje się być persona non grata.

W ankiecie Dziennika Eurowizyjnego na Instagramie aż 72% osób uważa, że Blanka nie powinna występować na Polish Eurovision Party.

- podaje portal. Ci, którzy kupią bilety na wydarzenie, będą mieli za to okazję usłyszeć również zagraniczne gwiazdy. Pojawią się uczestnicy tegorocznego ESC - reprezentanci Albanii, Czech, Islandii, Chorwacji, Mołdawii, Malty, Danii, Wielkiej Brytanii, San Marino, Litwy, Estonii, Łotwy, Irlandii i Słowenii. Imprezę poprowadzą Konrad Zemlik, pasjonat Eurowizji oraz Pola Genova, była reprezentantka Bułgarii.

 
Więcej o: