Alper Yesiltas to pochodzący ze Stambułu fotograf, który od jakiegoś czas tworzy za pośrednictwem sztucznej inteligencji projekty pokazujące alternatywne wersje rzeczywistości. W jednym z projektów postanowił odpowiedzieć na pytanie, co by było, gdyby historia potoczyła się inaczej, a znani ludzie wciąż by żyli. Na jednym z portretów pokazał Michaela Jacksona.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Michael Jackson zmarł 25 czerwca 2009 roku. Choć minęło już kilkanaście lat, fani wciąż nie mogą pogodzić się ze stratą swojego idola. Na pytanie, co by było, gdyby legenda i król popu wciąż by żyła, postanowił odpowiedzieć turecki fotograf. – Chciałem znów zobaczyć przed sobą ludzi, za którymi tęskniłem – zdradził w rozmowie z portalem My Modern Met. Jak sam przyznał, w realizacji wizji pomaga mu sztuczna inteligencja i programy to edycji zdjęć. Michael Jackson nie był jedyną postacią, której przyjrzał się w swoim projekcie. Pokazał też m.in. Elvisa Presleya czy Księżną Dianę.
Chciałbym podzielić się z wami pierwszym urywkiem mojego projektu opartego na sztucznej inteligencji. Za projektem 'Gdyby nic się nie stało' kryje się pytanie, jakby wyglądali ludzie, gdyby w ich życiu nie wydarzyło się jakieś ważne wydarzenie
– napisał pomysłodawca w opisie postu opublikowanego na Instagramie.
Wizja wciąż żyjącego Michaela Jacksona bez operacji plastycznych, bielactwa i problemów zdrowotnych wyraźnie przypadła do gustu internautom i fanom artysty. Wielu z nich zwracało uwagę na pozytywne emocje i szczęście bijące z wizualizacji.
To jest wspaniałe. Wzruszające zdjęcie.
Fantastyczny projekt. Fotografia to bardzo ważne narzędzie do zachowania naszej historii.
Chciałbym, żeby to była prawda.
Wygląda na szczęśliwego, zdrowego i zadowolonego. Bardzo podoba mi się ta jego wersja. Dziękuję ci za to.
Może raczej jakby wyglądał, gdyby nie dokonał tak wielu zmian w wyglądzie?
– zauważył z kolei jeden z komentujących.