Priyanka Chopra miała 18 lat, gdy w 2000 roku zdobyła koronę Miss World. Przez ponad 20 lat konsekwentnie rozwijała swoją karierę aktorską zarówno w Indiach, jak i w Hollywood. W 2018 roku wyszła za mąż za Nicka Jonasa, a cztery lata później para powitała na świecie swoje pierwsze dziecko, córkę urodzoną przez surogatkę. Niedawno wystąpiła w serialu "Citadel". W jednym z ostatnich wywiadów przyznała, że jej kariera mogła zakończyć się jeszcze zanim na dobre się rozkręciła. Powodem był błąd lekarza.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Na początku maja Priyanka Chopra gościła w programie "The Howard Stern Show". W trakcie rozmowy z amerykańskim satyrykiem i dziennikarzem opowiedziała m.in. o nieudanej operacji plastycznej, która prawie zniszczyła jej karierę.
Piosenkarka przyznała, że po zdobyciu korony Miss World w wyborach w 2000 roku poszła do lekarza, ponieważ zmartwiły ją pogarszające się problemy z oddychaniem i uciążliwy katar. Lekarz w jamie nosowej znalazł polip i zasugerował, by poddała się operacji. W trakcie zabiegu chirurg popełnił jednak błąd, w wyniku którego nos Chopry zapadł się i całkowicie zmienił jej twarz. – To był mroczny czas. Moja twarz po operacji wyglądała zupełnie inaczej, popadłam w głęboką depresję – przyznała w programie. Zdradziła, że przez nieudaną operację straciła role w trzech filmach i obawiała się, że jej kariera "skończyła się jeszcze zanim się zaczęła".
Do kolejnej operacji i korekcji nosa namówił ją ojciec, również lekarz. Aktorka wyznała, że przeraźliwie bała się nawet wyjść z domu, nie mówiąc o poddaniu się poprawkom. – Trzymał moją dłoń przez cały czas i pomógł mi odbudować moją pewność siebie – podkreśliła. Operacja zakończyła się pomyślnie, a Priyanka Chopra w kolejnych latach rozwijała swoją karierę w Bollywood i Hollywood. Zajmowała się modelingiem, próbowała też swoich sił w branży muzycznej.