Jak dotąd odbyły się już dwie eurowizyjne próby uczestników drugiego półfinału Eurowizji, ale nie mogli w nich uczestniczyć dziennikarze. Po ich zakończeniu w mediach społecznościowych prezentowane były zdjęcia i krótkie nagrania z tych wydarzeń. Po tych materiałach cały internet oszalał na punkcie Blanki i wielu ludzi nie szczędziło pozytywnych komentarzy w jej kierunku. Zwracali uwagę na poprawę jej umiejętności wokalnych i zupełnie nową choreografię.
Więcej ciekawych informacji ze świata muzyki znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Wszystkim fanom Eurowizji w oczy zapadła także sceneria, która towarzyszyła piosenkarce. Na nagraniach widzieliśmy tropikalne wizualizacje, a wśród nich animacje dłoni zsynchronizowanych z ruchami Blanki. Na scenie obecne były również cztery tancerki, a pod koniec ostatniego refrenu pojawiły się fajerwerki. Jednak najważniejszym elementem występu ma być solowy popis taneczny piosenkarki, którym Polka ma zamiar skraść serca widzów z całego świata.
Niektórym fanom konkursu taka scenografia nie przypadła do gustu. Pojawiły się głosy, że jest kiczowata, a na wizualizacjach znajduje się specjalnie zbyt wiele elementów, które mają odwrócić uwagę od piosenkarki i jej umiejętności wokalnych. Tak skomentował to m.in. dziennikarz eurowizyjny Mieszko Czerniawski z portalu eurowizja.org: "Ilość (bo to serio nie jest policzalne) nakładek jest porażająca. Przed występem powinna być informacja »oglądasz na własną odpowiedzialność«".
Wygląda na to, że zespół Blanki wziął sobie do serca słowa krytyki i w ostatniej chwili wprowadził kilka istotnych zmian. Reżyser występu Mikołaj Dobrowolski postanowił usunąć z solowego pokazu tanecznego Blanki liczne wizualne przejścia i nakładki, które skrytykowali dziennikarze i fani konkursu.
Piosenkarka zdobyła gromkie brawa po występie w centrum prasowym w Liverpoolu. Akredytowani dziennikarze uważają, że Polska ma duże szanse, aby znaleźć się w finałowej dziesiątce. Jeden z nich zapowiedział nawet, że "jutro wszyscy będziemy tańczyć do tej piosenki". O tym, jak nastroje wokół Blanki zmieniły się w mgnieniu oka, napisała Marta Nowak w swoim felietonie "Oto słowa, które stworzyły gwiazdę. Jak Blanka przekonała do siebie Polskę". Pozytywnie nastawieni są również bukmacherzy, którzy obstawiają, że polska reprezentantka będzie miała szansę zaprezentować się ponownie w sobotę.