Fryzury polskich gwiazd potrafią być ich ważnymi znakami rozpoznawczymi. Czerwona czupryna Michała Wiśniewskiego czy kręcone loki Magdy Gessler to już nie tylko część ich wizerunku, ale i osobowości. Podobnie jest w przypadku Cleo, która przez lata swojej kariery przyzwyczaiła fanów do swojego perfekcyjnie związanego na czubku głowy, długiego blond kucyka.
39-letnia piosenkarka budzi ogromne zainteresowanie za każdym razem, kiedy chociaż na chwilę rozpuści włosy. Tym razem trenerka "The Voice Kids" zapowiedziała nowy rozdział w swoim życiu, co zrodziło wiele pytań. Czy wraz z "nowym projektem" artystka zdecyduje się również na stałą zmianę fryzury?
Cleo opublikowała na swoim Instagramie tajemnicze zdjęcie w rozpuszczonych włosach z dwoma małymi warkoczykami ozdobionymi złotą biżuterią. Artystka zmieniła także kolor oczu - widzimy, że ma na sobie czerwone soczewki. Fotografię podpisała hasłem "IDZIE NOWE" i zapowiedziała nowy projekt muzyczny pełny wielkich zmian. W komentarzach szybko pojawiły się kreatywne porównania nowej stylizacji Cleo między innymi do "słowiańskiej wampirzycy". Fani artystki przewidują, że piosenkarka ma zamiar udać się w nieco mroczniejsze niż dotychczas muzyczne klimaty.
W tym miejscu warto również przypomnieć, dlaczego Cleo upodobała sobie właśnie upiętą wysoko na głowie fryzurę. W rozmowie z Plotkiem wyjawiła, że nie rozstaje się z kucykiem z bardzo prostego powodu. Chodzi po prostu o wygodę. "Jestem ciągle w trasie, ciągle działam, ciągle coś robię, więc związane włosy są dobrą opcją. W domu też mam związane. Tylko do spania wiążę w luźny warkocz, ponieważ to podobno dobre dla włosów" - deklarowała wokalistka. Jednocześnie Cleo przyznała, że próbowała występować w rozpuszczonych włosach, jednak nie wspomina tego dobrze. Artystka podkreślała, że jest zbyt energiczna na scenie, a przy dynamicznych ruchach włosy potrafią nawet wplątać się w mikrofon.