- Dzieci już mają od małego syndrom naszego nazwiska, czyli to już jest jakby na dzień dobry też czasami trudno, ale są w tym wprawione. My ich też nastawiamy pozytywnie, to znaczy: słuchajcie, to że nazywacie się Golec w jednych środowiskach będzie otwierało drzwi, a w innych będziecie mieć trudno. Ale wy musicie swoim talentem, swoją desperacją, pokazać, że jesteście debeściakami. Że jak już chodzicie na ring, czyli na scenę, to nie ma, że boli, trzeba brać i dawać z siebie wszystko, i tym sposobem też do tego widza dotrzeć - mówi Łukasz Golec, zagajony podczas niedawnego Sopot Hit Festivalu. Zobacz wideo:
Choć wcześniej obaj bracia przyznali, że ich dzieci interesują się muzyką (szczególnie rozrywkową i jazzem), a także są uzdolnione w tym kierunku, raczej nie będą naciskać, że scena to jedyna ścieżka kariery. - Widzę, że mają potencjał, mają talent, i tak naprawdę wspieramy ich w tym, ale życie im napisze scenariusz. My możemy planować, a tutaj jest na razie edukacja, szkoła, studia - dodaje Łukasz Golec, który razem z bratem od 25 lat śpiewa w zespole GolecUOrkiestra.
Brat bliźniak Pawła Golca od 2000 roku jest w związku małżeńskim z Edytą Mędrzak. Para ma trójkę dzieci: urodzonego w 2004 roku Bartłomieja, dwa lata młodszą Antoninę oraz najmłodszego Piotra (urodzony w 2008 roku). Edyta także gra w zespole Golec uOrkiestra (na altówce), a także śpiewa i komponuje. Paweł natomiast w 2001 roku poślubił Katarzynę Kułaczewską, z którą ma dwie córki: Maję (urodzona w 2003 roku) i Annę (ur. 2013).