Tina Turner nie poznała swoich wnuków i prawnuków. Było kilka powodów

Chociaż Tina Turner pożegnała przed śmiercią dwóch biologicznych synów, jej rodzina była naprawdę spora. Artystka od lat była już babcią, a nawet prababcią, niestety nie poznała żadnego ze swoich wnucząt.

Tina Turner zmarła 24 maja 2023 roku w domu pod Zurichem w Szwajcarii. Artystka od lat zmagała się z podwyższonym ciśnieniem, doznała udaru mózgu, a także zachorowała na raka jelita i niewydolność nerek. Turner odeszła jako legenda rock'n'rolla i odważna kobieta, która inspirowała inne ofiary przemocy do zmian. Gwiazda bowiem przez wiele lat była bita, gnębiona psychicznie i wykorzystywana seksualnie przez pierwszego męża. Udało jej się jednak znaleźć w sobie siłę i uciec z toksycznego związku.

Tina Turner nie poznała swoich wnuków i prawnuków. Było kilka powodów

Turner w ciągu swojego życia urodziła dwóch synów. Craig był owocem relacji wokalistki z saksofonistą, a Ronnie przyszedł na świat podczas trwania małżeństwa z Ikiem Turnerem. Obaj biologiczni synowie gwiazdy zmarli przed matką - jeden popełnił samobójstwo, a drugi zmarł w 2022 roku z powodu choroby nowotworowej. Artystka poza nimi miała również adoptowane dzieci - synów z pierwszego małżeństwa Ike'a Turnera.

Ike Junior ma dwójkę dzieci, a Michael córeczkę. Również dzieci przybranych synów Tiny Turner założyły rodziny, a artystka została prababcią pięciorga wnucząt. Po śmierci artystki zaczęto komentować sprawy spadku gwiazdy oraz zwrócono uwagę na brak relacji wokalistki z wnukami.

Jak czytamy w serwisie Page Six, Tina Turner nigdy nie poznała swoich wnucząt i prawnucząt. Informację miała przekazać redaktorom strony córka Ike'a Turnera, Twanna Turner. "Nasza rodzina potrzebuje dojść do siebie, tak wiele przeszła i nadal przechodzi" - ubolewała nad losem bliskich w rozmowie z portale Twanna. Rodzina Turnerów nie może otrząsnąć się po śmierci wokalistki, chociaż ponoć wielu z członków rodu nie miało pojęcia o poważnych problemach zdrowotnych gwiazdy.

Stosunki Turnerów rozluźniły się z wielu powodów. Trudna przeszłość związana z byłym mężem Tiny Turner nie sprzyjała bliskim kontaktom, podobnie jak dzieląca rodziny odległość. Zmarła gwiazda od 1995 roku mieszkała w Szwajcarii, jej wnuczki zostały w USA. Kiedy artystka zaczęła chorować, znacznie trudniej było jej pokonywać takie odległości.