O festynie w Mrągowie z okazji Dnia Dziecka było głośno jeszcze zanim się odbył. Kiedy na plakatach zauważono, że miasto ma odwiedzić Popek, w sieci zawrzało. Raper ma w swojej dyskografii utwory takie jak "Ch**owi raperzy", "Ćpuny", "Ballada o modelkach g**nojadach", "Nie chcę się już wkur*iać", a jego największy hit nargany z Gangiem Albanii posiada wpadający w ucho refren o "piź**ie nad głową".
Impreza z okazji Dnia Dziecka dobrym miejscem na występ Popka? W sieci zawrzało
Nic dziwnego, że pod plakatem promującym wydarzenie pojawiły się dyskusje, czy przekaz Popka jest odpowiedni dla dzieci. Szczególnie że impreza jest niebiletowana, co utrudnia kontrolę nad tym, kto się na niej pojawi (na koncerty klubowe osoby niepełnoletnie są zobowiązane do okazania zgody na uczestnictwo w imprezie podpisanej przez opiekunów). Organizatorzy wydarzenia Power Gym na czele z Danielem Lewakowskim przekonywali, że wybór był przemyślany.
W rozmowie z portalem edziecko.pl Lewakowski deklarował: "Kontrowersyjne osoby też mogą robić fajne rzeczy. Impreza jest z okazji Dnia Dziecka, jednak dziećmi są nie tylko 5-latki. Każdy z nas jest dzieckiem. Dla najmłodszych mamy moc atrakcji we wcześniejszych godzinach, a dla młodzieży i starszych około 21 wystąpi Popek. Uspokajam też od razu wszystkich, ze sceny nie usłyszymy wulgaryzmów". Organizator zapewnił, że w kontrakcie zawartym z Popkiem istnieje zapis, że najbardziej kontrowersyjne utwory nie mogą wybrzmieć w Mrągowie.
Dodatkowo na plakacie wyraźnie widzimy, że występ Popka jest dedykowany "starszym dzieciom". W praktyce jednak podczas występu rapera, wśród publiczności przeważali najmłodsi. W pierwszych rzędach stały dzieci w wieku wczesnoszkolnym, a nawet młodsze, oglądające występ na rękach opiekunów.
Popek na Dniu Dziecka w Mrągowie: Mogę grać nawet w kościele
Artysta rozpoczął występ od przywitania i wykonania a capella refrenu piosenki "Dla prawdziwych dam" z dedykacją dla wszystkich mam. Publiczność wydawała się zadowolona ze spotkania z raperem. Kiedy Popek zszedł ze sceny, udzielił krótkich wywiadów lokalnym mediom. Wśród nich znalazł się "Twój Kurier Olsztyński", który relacjonował wydarzenie w formie wideo. Na nagraniu słyszymy, jak Popek deklaruje, iż spodziewał się, że na jego koncercie pojawi się głównie młodzież.
Jednak raper nie widzi w tym nic złego. Co więcej, z pełnym przekonaniem oświadcza do kamery, że jego repertuar jest tak uniwersalny, że mógłby występować nawet w kościele. "Wszyscy myślą, że jestem debilem, ale ja mam dużo piosenek z Czerwonymi Gitarami z Lady Pank bez przekleństw" - spuentował artysta.
