Dziś słuchanie muzyki w dowolnym miejscu jest banalnie proste. Wszystko to zasługa wysoko rozwiniętej technologii, która zapewnia nieustanny dostęp do utworów ulubionych wykonawców. Jak zapaleni słuchacze radzili sobie kilka dekad wcześniej, gdy o telefonie komórkowym można było jedynie pomarzyć?
Jeszcze 20 lat temu popularnością cieszyły się walkmany, na których odtwarzało się nagrane na kasety piosenki. Znalezienie w sieci walkmana nie jest jeszcze dużym problemem, wielu posiadaczy sprzedaje bowiem swoje relikty przeszłości, licząc, że znajdzie się ktoś, kto z sentymentu zdecyduje się na zakup. Jednak niewiele jest takich sprzętów, które wciąż są w pełni sprawne. Z tego powodu ich cena z roku na rok jest coraz wyższa i obecnie sięga nawet kilkunastu tysięcy złotych.
Wzrasta również wartość nośników, na których nagrywano najczęściej całe albumy. Być może niektórzy z was wciąż mają w domu kolekcje własne bądź rodziców. Koniecznie to sprawdźcie, bo okazuje się, że na niektórych z nich można naprawdę sporo zarobić. Do niedawna zakup był możliwy za nie więcej niż 20 zł, dziś jednak niektóre kwoty przyprawiają o zawrót głowy.
Kasety magnetofonowe Archiwum prywatne
Wraz z nagłym wzrostem popularności kaset magnetowidowych, wielu posiadaczy pokaźnych kolekcji decyduje się wystawić swoje zbiory na aukcjach, a ich ceny dla wielu mogą być niemałym zaskoczeniem. Choć nośniki z utworami niezbyt popularnych artystów można nabyć w granicach od 60 do 80 złotych, to tzw. białe kruki dziś są warte fortunę. Nabycie całej kolekcji, w zależności od ilości egzemplarzy, to czasem suma nawet 5 tysięcy złotych. Prawdziwym rarytasem dla kolekcjonerów są jednak debiutanckie wydania albumów takich zespołów jak Queen, Abba czy The Rolling Stones, lecz posiadaniem ich niewielu może się poszczycić.