- To było na samym początku mojej muzycznej drogi. To był 2014 rok, poszłam na casting w Londynie - opowiada Pomponikowi. - Ja chciałam śpiewać, nie marzyłam o tym, żeby za wszelką cenę być w telewizji - dodaje. To ostatnie zresztą się jej wtedy nie udało. Fragmenty z jej castingu nie zostały wykorzystane w żadnym odcinku.
Dzisiaj mówi, że nie była gotowa "To jest trochę tak, jakby biegacz szedł biegać bez butów"
Jak z perspektywy czasu DARIA patrzy na udział w programie w wieku 19 lat? Przyznaje, że nie była gotowa. - To jest trochę tak, jakby biegacz szedł biegać bez butów. Trzeba było przygotować się pod odpowiednim kątem, ja wtedy nie miałam takiego ogrania (...) nie wiedziałam, że to musi być takie spójne, scalone - tłumaczy, porównując sam talent wokalny do ziarenka wśród wielu rzeczy wpływających na sukces w takich programach. Powiedziała również:
To jest jak prowadzenie biznesu - to, że umiesz zrobić dobre ciasto, nie oznacza, że będziesz mieć największą cukiernię.
DARIA z nowym teledyskiem
Kilka lat później, już po powrocie do Polski (uczyła się w London Collage of Music), DARIA wzięła udział w "The Voice of Poland". Tym razem też nie wygrała programu, ale mimo zakończenia rywalizacji na etapie bitew została zauważona. Dzięki temu występowi podpisała kontrakt z wytwórnią muzyczną. Ma też na koncie drugie miejsce nie tylko w preselekcjach do Eurowizji z utworem "Paranoia", ale i programie "Twoja twarz brzmi znajomo".
Kilka dni temu wypuściła teledysk do "Bad pattern". - W życiu na pewne rzeczy trzeba poczekać. Ja się nie poddawałam, pisałam piosenki. Wierzę w to, że trzeba być tak dobrym, żeby ludzie nie byli w stanie cię przegapić - mówiła w 2021 roku w "Dzień Dobry TVN".
