Kiedyś była "ekstremalną fanką" Artura Rojka. Dzisiaj śpiewa z nim na jednej scenie

W jednym z ostatnich wywiadów Artur Rojek ujawnił, kto był największym fanem zespołu Myslovitz. Dodatkowo jest to osoba, która dzisiaj prężnie działa na rynku muzycznym. Chodzi o Natalię Szroeder, która w młodości chodziła na niemal każdy koncert zespołu. Artysta powiedział, co sądzi o twórczości wokalistki.

Artur Rojek to jedno z najważniejszych nazwisk na scenie polskiej muzyki rozrywkowej ostatnich dekad. Był jednym ze współtwórców zespołu Myslovitz, który powstał w 1992 roku. Wokalista był jego członkiem przez dwadzieścia lat. Później postanowił rozstać się z kapelą i rozpocząć karierę solową.

Więcej ciekawych artykułów ze świata muzyki znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Zobacz wideo "Na tym festiwalu nie liczy się to, co się gada, tylko to, co się gra". Wywiad z Arturem Rojkiem

"Zachowywała się jak taka ekstremalna fanka"

Przeboje zespołu Myslovitz dla wielu Polaków są jednymi z najważniejszych piosenek lat 90. i 00. W tamtym okresie kapela była u szczytu popularności, a wielu z nas znało teksty ich numerów na pamięć. Jedną z takich osób jest także wokalistka Natalia Szroeder, która w tamtych czasach była wielką fanką zespołu. Piosenkarka nigdy nie ukrywała tego, że Rojek jest jednym z jej ulubionych artystów:

Jestem dużą fanką Artura Rojka. Wychowałam się na jego muzyce, na jego głosie, zakochiwałam się i przeżywałam wewnętrzne rozterki przy jego utworach – mówiła przed laty w wywiadzie dla PAP Life.

Natalia Szroeder w trakcie swoich koncertów nierzadko decyduje się na zaśpiewanie utworu z repertuaru Myslovitz. Podczas ostatniego występu na festiwalu Letnie Brzmienia w Warszawie zaśpiewała legendarną piosenkę zespołu "Długość dźwięku samotności". Teraz na ten temat postanowił wypowiedzieć się Artur Rojek. W rozmowie z portalem O2 zdradził, że dziewczyna już w przeszłości zapadła mu w pamięć:

Poznałem ją, gdy jeszcze nie wiedziałem, że to jest Natalia Szroeder. Przychodziła taka dziewczyna na nasze koncerty i zawsze stawała w pierwszym rzędzie. Zachowywała się jak taka ekstremalna fanka. Dopiero potem dowiedziałem się, że jest taka dziewczyna jak Natalia Szroeder i śpiewa. Nagle zobaczyłem jej zdjęcie i mówię: 'Wow, to jest ta dziewczyna, która przychodziła na koncerty'. Wiem, że jest fanką

Artur Rojek wyznał także, że bardzo dobrze zdaje sobie sprawę, że jest idolem Natalii. Wokalistka musiała być pod wielkim wrażeniem, gdy kilka lat temu udało jej się zagrać na jednej scenie ze swoim idolem. Ponadto wokalista przyznał, że bardzo jej kibicuje: "Bardzo ją lubię. Bardzo fajna dziewczyna. Super śpiewa, ma świetny głos" – podkreślił.

Więcej o: