Elton John tworzył nową muzykę i występował na scenie przez ostatnie 52 lata. W 2018 roku zapowiedział pójście na sceniczną emeryturę, aby poświęcić się życiu rodzinnemu. Jednocześnie wspomniał, że nie planuje zrezygnować z nagrywania nowej muzyki.
Więcej ciekawych artykułów ze świata muzyki znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Jego plany ziściły się pięć lat później, gdy 8 lipca 2023 roku na stadionie Tele2 Arena w Sztokholmie wystąpił po raz ostatni. Jego trasa koncertowa "Farewell Yellow Brick Road" trwała aż pięć lat, chociaż w założeniach miała trwać jedynie trzy. W tym czasie udało mu się zagrać 333 koncerty.
Po wszystkim gwiazdor udał się na zasłużony odpoczynek do swojej willi w francuskiej Nicei. Jak informuje brytyjski tabloid "Daily Mail", artysta został przewieziony do szpitala w niedzielę wieczorem po upadku w rezydencji. Trafił na oddział ortopedyczny centrum szpitalnego Princess Grace w Monako, gdzie został poddany niezbędnym badaniom.
Informacje przekazane przez gazetę, potwierdził agent Eltona Johna. Powiedział także, że artysta został wypisany w poniedziałek rano i wrócił do domu w "dobrym samopoczuciu". W oświadczeniu napisano: "Możemy potwierdzić, że po wczorajszym poślizgnięciu się w swoim domu na południu Francji, Elton odwiedził tutejszy szpital jako środek zapobiegawczy. Po badaniach został natychmiast wypisany dziś rano i wrócił do domu w dobrym samopoczuciu".
Artysta spędzał lato we Francji wraz ze swoim mężem Davicem Furnishem i jego dwoma synami po zakończeniu trasy koncertowej "Farewell Yellow Brick Road" w lipcu. W mediach ostatnio wspominano o nim 22 sierpnia, gdy widziano go imprezującego na jachcie ze swoimi przyjaciółmi w Saint Tropez.