Nowy mural ze Zbigniewem Wodeckim pojawił się w Katowicach. Wybrali nieprzypadkowe miejsce i szczegóły

Na jednym z katowickich budynków pojawił się nowy mural. Artyści uhonorowali swoim dziełem wyjątkowego artystę, którego rodzina od lat jest związana z regionem. Portret Zbigniewa Wodeckiego to bardzo udana, wzruszająca praca również dzięki temu, że twórcy nie zapomnieli przy malowaniu o ważnych szczegółach.

Od śmierci nieodżałowanego Zbigniewa Wodeckiego minęło już przeszło sześć lat. Artysta zaczynał karierę muzyczną w latach 60. Znany wokalista urodził się w Krakowie, jednak jego rodzina pochodziła z województwa śląskiego. Józef Wodecki, ojciec Zbigniewa był pierwszym trębaczem w Wielkiej Orkiestrze Symfonicznej Polskiego Radia, z kolei jego siostra, która nadal mieszka w Katowicach, udzielała się w Operze Gliwickiej.

Katowice. Nowy mural z podobizną Zbigniewa Wodeckiego wita przyjezdnych

To właśnie stolica Górnego Śląska postanowiła upamiętnić Zbigniewa Wodeckiego nowym muralem. W sierpniu minęło 10 lat od występu muzyka podczas katowickiego OFF Festiwalu. To właśnie wtedy artysta wraz z grupą Mitch & Mitch zagrał cały album "1976: A Space Odyssey".

5 września przy ulicy Tylnej Mariackiej przy Francuskiej odsłonięto wyjątkową pracę. Na muralu widzimy uśmiechniętego artystę i jego bujną czuprynę, w którą wpleciono ważne symbole. Z włosów Wodeckiego wyłania się mikrofon, trąbka, skrzypce, klawisze, a nawet Pszczółka Maja, bohaterka jednego z jego największych przebojów. Praca powstała przy wsparciu Fundacji im. Zbigniewa Wodeckiego, Stowarzyszenia SAWP i firmy Energo-Complex.

Zbigniew Wodecki na muralu w KatowicachZbigniew Wodecki na muralu w Katowicach Polska Press/East News

Autorami dzieła jest duet Czary-Mury, czyli Marek Grela i Marta Piróg, którzy nieprzypadkowo wybrali miejsce do umieszczenia projektu. "Szukaliśmy miejsca w Katowicach, które będzie godne do upamiętnienia Zbigniewa Wodeckiego. Padło na Tylną Mariacką, która znajduje się w ścisłym centrum miasta – niedaleko Teatru Śląskiego i aktualnej siedziby NOSPR-u" - cytuje duet Dziennik Zachodni. Dzięki tej lokalizacji mural jest idealnie widoczny dla przyjeżdżających na pierwszy peron w Katowicach turystów.

Murale zachęcają do poznawania nowych miejsc i ich historii

Podobizna Wodeckiego to kolejne dzieło, które znalazło się na katowickich budynkach. O tym, dlaczego miasto ceni sobie sztukę uliczną, opowiedział portalowi Marcin Krupa, prezydent miasta. "W Katowicach mamy kilka ciekawych szlaków: murali, neonów, moderny oraz Śląskiego Bluesa. Podobnie jak w poprzednich latach w wakacje odbywają się bezpłatne spacery z przewodnikiem, które pozwalają poznać miejsca na tych szlakach, a także ich historię. Dlatego staramy się katowickie szlaki nie tylko promować, ale także rozwijać" - czytamy w wypowiedzi.

Więcej o: