W show Dody spina z reżyserem. "Nie dogadamy się już teraz", "Nie muszę tego robić"

"Doda. Dream show" zbliża się ku końcowi. W piątym odcinku z ośmiu zaplanowanych zobaczyliśmy m.in. spięcie w ekipie przygotowującej koncerty Dody.

Doda intensywnie przygotowuje się do swojej ostatniej - jak twierdzi - trasy koncertowej. Wokalistka z tej okazji szykuje nie tylko muzyczną warstwę dla fanów, ale również od kilku tygodni pokazuje ją już wizualnie w telewizji Polsat. W "Doda. Dream show" śledzimy przygotowania do warszawskiej "trasy" koncertowej, czyli serii pięciu koncertów w stolicy.

Zobacz wideo Fabijański o reality show Dody. "Ja w to nie wierzę". O czym nie powinna się wypowiadać?

W ostatnim odcinku show pokazano spięcie na linii produkcyjnej. Odpowiedzialni za różne elementy kierownicy pokłócili się przed kamerami. Padły mocne słowa i groźby odejścia. O dziwo, tym razem to sama Doda wystąpiła w roli mediatorki między reżyserem koncertu a realizatorem światła.

"Doda. Dream show". Spina w programie

W piątym odcinku programu Dody zobaczyliśmy stan przygotowań do trasy koncertowej na 40 dni przed pierwszym występem. Wydawać by się mogło, że miesiąc przed wyjściem na scenę będzie poświęcony już wyłącznie na dogrywanie szczegółów. Nic bardziej mylnego - okazało się, że z części rzeczy trzeba będzie w ogóle zrezygnować ze względu na brak funduszy.

Jest źle. Jak liczymy wszystko, to nie na wszystkie marzenia nas stać. Największym problemem teraz jest scenografia, która zabiera ponad połowę budżetu - stwierdził jeden z producentów show.

Podczas intensywnych dyskusji na temat "co wyrzucamy, co zostawiamy" doszło do spięcia między reżyserem koncertów a realizatorem światła. Jeden proponował pozbycie się scenografii, drugi nie chciał o tym słyszeć:

Nie, ludzie, błagam, nie ma opcji. To ja w takim razie nie robię wizualizacji. Nie robimy takich rzeczy, to robią tylko Polacy, to jest żałosne i tak brzydkie - stwierdził Pańszczyk, reżyser koncertu.
Ja się z tym nie zgadzam. Możesz zrobić na wizualach, ale żywa scenografia to jest jednak żywa scenografia. Brakuje w telewizji żywej scenografii. Jeżeli nie będzie światła, nie będzie zbudowane nic - to wszystko ma działać nic.

Doda. Dream showDoda. Dream show Fot. Polsat Box Go / kadr

To ja uważam, że się w ogóle nie dogadamy już teraz. Wszyscy na świecie to zrozumieli, że na ludziach robi wrażenie wielki obraz, a mrugające światła tylko wkurwiają. Ja reżyseruję - odpalił reżyser.
No i dobrze, ja nie muszę tego robić - podsumował oświetleniowiec.

Oczywiście nie byłoby programu, gdyby ktoś się z kimś nie pokłócił, ale to ciekawa odmiana, że tym razem jedną ze stron nie była Doda. Wokalistka próbowała załagodzić sytuację tłumacząc, że w zespole nie ma miejsca na tzw. "power game" i przerzucanie się winą, a także nie ma już teraz opcji odejścia z pracy.

Kiedy Doda gra swoją trasę koncertową?

Koncerty Dody zaplanowano na połowę października. Piosenkarka wystąpi wyłącznie w Warszawie. Zaśpiewa w następujących terminach o godzinie 18:30 w Kompleksie Studyjnym Hala 2400 przy ulicy Łubinowej 4A w stolicy:

  • 7 października
  • 8 października
  • 12 października
  • 14 października
  • 15 października
Więcej o: